zaloguj się | nie masz konta?! zarejestruj się! | po co?
rockmetal.pl - rock i metal po polsku czwartek, 2 maja 2024

recenzja: Nazareth "Expect No Mercy (reedycja)"

25.09.2023  autor: Meloman
okładka płyty
Nazwa zespołu: Nazareth
Tytuł płyty: "Expect No Mercy (reedycja)"
Utwory: Expect No Mercy; Gone Dead Train; Shot Me Down; Revenge Is Sweet; Gimmy What's Mine; Kentucky Fried Blues; New York Broken Toy; Busted; Place In Your Heart; All The King's Horses; Kentucky Fried Blues; Gone Dead Train; Shot Me Down; Greens; Life Of A Dog; New York Broken Toy; Revenge Is Sweet; Desolation Road; Can't Keep A Good Man; Moonlight Eyes
Wykonawcy: Dan McCafferty - wokal; Manny Charlton - gitara; Pete Agnew - gitara basowa; Darrell Sweet - instrumenty perkusyjne
Wydawcy: Salvo, Union Square Music
Premiera: 2010
Subiektywna ocena (od 1 do 10): 7

Formacja Nazareth przez lata dostarczała na rynek muzyczny jedną płytę rocznie. Było to w ich przypadku dosyć trudne. Zawsze mieli mnóstwo zobowiązań kontraktowych. Również w 1977 roku, podczas którego mieli koncertować dziewięć miesięcy. Na nagranie longplaya zarezerwowali sześć tygodni łącznie z miksowaniem. Po ukończeniu pracy muzycy byli zadowoleni z efektu. Niestety wytwórnia zwróciła taśmy z prośbą o nagranie bardziej spójnej płyty. Jednym z problemów była zbyt "wiejska" wersja utworu "Gone Dead Train". "Moonlight Eyes" został wycofany. Grupa nagrała więc materiał jeszcze raz, poprawiając niektóre kawałki lub tworząc zupełnie inne kompozycje.

"Expect No Mercy" zawiera przede wszystkim muzykę hardrockową charakterystyczną dla ekipy oraz piosenki bluesowe lub bluesrockowe. Ukazał się w listopadzie 1977 roku, producentem był gitarzysta formacji Manny Charlton. Tylko trzy nagrania reprezentują tutaj lżejszy rock. Pierwsze, autorstwa duetu Nitzche-Titelman, "Gone Dead Train" z nutką rock'n'rolla, drugie - "Place In Your Heart" - bardzo melodyjne, w formie folk rocka i nawet niezłe, będące kompozycją Charltona. Z pewnością może podobać się pop rockowy "Shot Me Down", który mógłby kandydować do listy przebojów (Charlton również autorem). Do tej pory materiał tworzyli przeważnie razem członkowie bandu. Lecz to się zmienia. Mamy również piosenki podpisane przez wszystkich, ale tylko trzy. Zdarzyła się też spółka Charlton i McCafferty w jednym przypadku ("New York Broken Toy").

Zdecydowanie najlepszym utworem jest w tym zestawieniu "Expect No Mercy" z riffem przechodzącym w krótką, ale niesamowitą solówkę gitarową oraz natarczywym wokalem. Prawie dorównują mu jakością bluesrockowe numery: "Kentucky Fried Blues" oraz "New York Broken Toy". Wyśmienicie prezentuje się standard bluesowy Harlana Howarda "Busted". Dobrze brzmią "Revenge Is Sweet" (z przesterowanymi gitarami) autorstwa Charltona oraz "Gimme What's Mine". Na finał bardzo dobra i najdłuższa kompozycja - ponad czterominutowa, którą stworzył McCafferty - "All The King's Horses", znowu z przesterowanymi gitarami w solówkach. To jest krótki longplay, dziesięć kawałków, trochę ponad trzydzieści pięć minut.

Wydawnictwo posiada bardzo bogaty pakiet bonusów - aż dziesięciu nagrań, nazwany wersją alternatywną. Zawiera ona cały materiał odrzuconego, pierwszego wariantu, uwolniony z archiwum wytwórni A&M.

Manny Charlton: "Nikt tego nie słyszał oprócz członków zespołu. Ludzie wiedzieli o jego istnieniu, ale to zupełnie nowy album. Coś wygraliśmy i straciliśmy, kiedy ponownie nagraliśmy 'Expect No Mercy'. Dla mnie drugi album był o wiele mocniejszy pod wieloma względami. Dodaliśmy utwór tytułowy, którego nie mieliśmy w pierwszej wersji".

Na okładce krążka mamy obraz "The Brain" z kalendarza, który wisiał na ścianie w studiu nagraniowym. Przedstawia kilka elementów: rogi, miecze z tarczą i mózg. Autorem tego dzieła jest Frank Frazetta, który pozwolił na wykorzystanie zdjęcia, naliczając za fatygę kwotę 500 dolarów. "Expect No Mercy" jest dobrą, godną polecenia propozycją zespołu. Tak właśnie brzmiał Nazareth na swojej dziewiątej płycie, a wersja alternatywna jest ciekawym atutem tej reedycji.

Komentarze
Dodaj komentarz »