Bez Kupczyka to sobie mozecie podetrzec tylki. Bylem w Nysie na Twierdzy i twierdze ze Turbo bez Kupczyka to smiec, w zeszlym roku widzialem Turbo z noaym wokalista i...szkoda gadac, dalem sie nabrac jak i inni. . A wogole jak mozna robic impre tego typu bez ludzi ktorzy ten zespol tworzyli przez dziesieciolecia??

czyli Sabbath'y bez Ozzy'ego to nie Sabbath'y...
tak samo Ajrony bez Bruce'a....
Akurat tak się składa, że należę do tych osób które słuchają Turbo od daawna i wcale nie uważami, że nowy wokalista jest gorszy od Kupczyka. a już na pewno lepsza jest warstwa textowa-starsze liryki to często taki obaciach, że szkoda gadać...

dokładnie!! znakomicie powiedziane. No ale kolega wyzej ponarzekać musi bo by chory był. Skoro tak mu źle to niech słucha starych płyt turbo i siępodnieca zamykając się. powodzenia

Obecny wokalista też jest bardzo dobry a poza tym liczy się całokształt nie tylko wokal a Wojtek wraz z resztą instrumentalistów wykonał kawał dobrej roboty