No, stary, aleś się zapienił...

Wypowiedź pana Killswitch powinna zostać odnotowana na Wikipedii pod hasłem 'butthurt'.

Ból dupy jest przecudowny, rzekłbym nawet, że krew z dupki panu Killswitchowi spływa kilogramami. :D

>Killswitch Engage
>zero komercji

Zdajesz sobie sprawę z tego, że obydwa te pojęcia się ze sobą wzajemnie wykluczają?

Każda muzyka jest komercyjna. Nie powiesz mi chyba, że muzycy wydają płyty w celach charytatywnych, prawda?

>Killswitch Engage
>metal

XD

Rozpierdoliłeś mnie w tym momencie, serio. XD Protip: wejdź sobie na metal-archives.com i spróbuj tam znaleźć KSE. Good luck.

>nu metal
>nie powinien powstać

Czemu? Bo jest "komercyjny"? Serio, ktoś jeszcze rozpatruje muzykę pod kątem występowania danego gatunku w mediach? Ja się tego oduczyłem parę ładnych lat temu i jestem samemu sobie za to wdzięczny.

Nie pałam jakąś wielką miłością do nu metalu, ale z chęcią wracam od czasu do czasu do "Life is Peachy" Korna. Bo to po prostu kawał dobrej muzy. Tak samo bardzo podpada pod moje gusta twórczość Limp Bizkit.

Do reszty wypowiedzi nie chcę mi się odnosić, bo pachnie namiętnymi wypocinami wkurwionego gimnazjalisty. Weź się chłopie ogarnij!

Ja w przeciwieństwie do ciebie nie kieruje się tak tym co mówią inni i tym co pisze gdzieś na jakiejś stronie osoby które tak ulegają po prostu nie mają jaj trzeba po prostu słuchać osobiście słucham wielu gatunków metalu i wiem jak odróżnić moim zdaniem tam na metal-archives.com sporo zespołów jest naprawdę źle sprecyzowane w tym KsE. Są granice komercji uważam, że im bardziej komercyjne zespoły tym mają większą szanse zaistnieć a co za tym idzie
są wyżej oceniane w tych wszystkich głupich rankingach które o dupe roztrzaskać a kto doceni ci dzisiaj naprawdę dobrą muzykę metalową którą tworzy się w pocie czoła np. death metal
dobry death metal więc nie mów mi, że komercja tu nie ma znaczenia co do nu metalu zdania nie zmienię a tobie gratuluje jaj kolego

Szufladkuję muzykę tak jak mi się podoba. Pomaga mi w tym chociażby metal-archives. I tak samo jak oni twierdzę, że ich muza ma więcej wspólnego z hardcore punkiem, aniżeli z metalem. Zabraniasz mi tak twierdzić?

A ten Twój wywód o komercji to próbowałem trzykrotnie przeczytać, a i tak nie mogę nic z niego zrozumieć, Szkoda, bo chciałem się do niego jakoś sensownie odnieść.

Pozdro i dalej fap sobie do swojego Howarda Jonesa:)

HAhahahahahahahahaa.... Ooooo tyyypie, jeśli nie jesteś trollem, to puchar cymbała roku ma zapewnione miejsce na twojej półce. "Nu metalowe gówno Killswitch Engage to nie gówno i nie gra nu metalu, tylko jak Fear Factory..." hahahahahaa, kolo-miszcz!

Daj spokoj. KSE w calej swojej historii nie stworzylo nawet jednej na tyle porzadnej melodii (ktorych obecnosc tak wychwalasz), aby moglo konkurowac pod tym wzgledem z Blind Guardian.

Bravo Max!!! Takie bandy jak KSE to zenada. Dobrze, ze nie ma wąptliwej okazji zobaczyć Frontside bo by zawału dostał... :) To przecie gorsze niż KSE razy tysiąc

Lamb of God, owszem, daja rady, Killswitch Engage nie znam i jakos mi nie spieszno, ale kurde, od Frontside to uprzejmie prosze sie odstosunkowac - wymiataja. Nie wiem, moze mowimy o czyms takim jak puryzm w metalu - doceniam i szanuje, a ze Fs tacy nie sa - coz, chwala im za to