zaloguj się | nie masz konta?! zarejestruj się! | po co?
rockmetal.pl - rock i metal po polsku sobota, 14 czerwca 2025

Wokalista Type O Negative Peter Steele nie żyje

15.04.2010 11:05  autor: Dorota, źródło: knac.com, blabbermouth.net

Jak podało kilka serwisów internetowych, w środę 14 kwietnia 2010 r., w wieku 48 lat zmarł Peter Steele (Petrus Ratajczyk), frontman Type O Negative. Przyczyną śmierci był zawał serca. Choć nie ma jeszcze oficjalnego komunikatu w tej sprawie, to śmierć muzyka została potwierdzona przez Kenny'ego Hickey'a, gitarzystę zespołu.

W 2005 r. pojawiły się plotki o śmierci muzyka, lecz wtedy okazało się, że był to jedynie niesmaczny żart.

Komentarze
Dodaj komentarz »
.
szymek91
szymek91 (wyślij pw), 2010-04-17 09:13:58 | odpowiedz | zgłoś
"Two steps forward, three steps back
Without warning, heart attack
He fell asleep in the snow
Never woke up, died alone..."
Rest in Peace Peter Steele...
jakie koksowanie!?
decadence
decadence (wyślij pw), 2010-04-17 00:04:40 | odpowiedz | zgłoś
żadne koksowanie za młodu, tylko Peter byl uzalezniony od alkoholu i kokainy od jakiegos juz czasu:/ na serce to dobrze jednak nie wplywalo:( tak czy inaczej, Peter - "Love You to Death" :(
(*)(*)(*)R.I.P.
mw_stormblast (gość, IP: 95.108.10.*), 2010-04-16 23:41:10 | odpowiedz | zgłoś
Suspended in Dusk ...
Duży żal...
hubidoc (gość, IP: 89.73.15.*), 2010-04-16 22:32:04 | odpowiedz | zgłoś
Jak dziś pamiętam jakie wrażenie wywarła na mnie płyta Bloody kisses-szok,ekscytacja,uzaleznienienie.Potem były smutne chwile w moim życiu przy October rust.Widziałem ich na Wacken 2007 Steel pijany w trzy dupy ,wyjebał sie na scenie ale czułem że dobrze sie bawił.Chyba za dobrze wczuł się w sztampowe hasło sex,drugs & rock n roll bo 48 lat to nie jest wiek na umieranie...Był niekiedy obleśny,dosadny ale i genialny.I rodak:)Strata większa niż niejedna głowa państwa.Piję za Twoją pamieć Peter.R.I.P
RIP Peter Steele.
cvb (gość, IP: 94.75.88.*), 2010-04-16 19:05:33 | odpowiedz | zgłoś
Nie znalazłem żadnej biogrqafii ale sądząc po jego posturze i rysach twarzy można się domyślić że to wina solidnego koksowania w młodości. TON co prawda ostatnio słabsze albumy nagrywał ale dla mnie osobiście to większa strata niż śmierć prezydenta.
\*/
mariusz74 (gość, IP: 92.251.248.*), 2010-04-16 15:44:36 | odpowiedz | zgłoś
na Wawel go!
[*]
rancid_88 (wyślij pw), 2010-04-16 13:38:11 | odpowiedz | zgłoś
Niech mu ziemia lekką będzie. Świetny charyzmatyczny wokalista życie go w koncu wykonczyło ("Life is killing me")
[*]
Jarek K. (gość, IP: 212.147.136.*), 2010-04-16 12:01:50 | odpowiedz | zgłoś
"Saint Lucifer" nam pozazdrościł i chciał tego głosu słuchać u siebie... My takiego drugiego już raczej nie usłyszymy:-(
Olbrzymia strata :(
kucharz14 (wyślij pw), 2010-04-16 11:52:59 | odpowiedz | zgłoś
Dla mnie osobiście jest to większa strata niż po katastrofie samolotu w Smoleńsku.
re: Olbrzymia strata :(
Bonobo (gość, IP: 80.51.33.*), 2010-04-17 15:59:22 | odpowiedz | zgłoś
tak samo współczuję śmierci Kaczyńskiego, jakby on współczuł śmierci Petera