zaloguj się | nie masz konta?! zarejestruj się! | po co?
rockmetal.pl - rock i metal po polsku czwartek, 25 kwietnia 2024

Earth udostępnia "Cats on the Briar"

11.03.2019 09:35  autor: Verghityax, źródło: profil Earth na Facebooku

Amerykańska grupa Earth udostępniła utwór "Cats on the Briar" z nadchodzącego albumu studyjnego, pt. "Full Upon Her Burning Lips". Premiera płyty planowana jest na 24 maja 2019 roku za sprawą Sargent House.

"Full Upon Her Burning Lips" to dziewiąty longplay studyjny w dorobku Earth. Na płycie znajdzie się dziesięć autorskich kompozycji, które Dylan Carlson i Adrienne Davies zarejestrowali w duecie. Utwór "Cats on the Briar" powstał jako pierwszy.

Lista utworów:

1. Datura's Crimson Veils
2. Exaltation of Larks
3. Cats on the Briar
4. The Colour of Poison
5. Descending Belladonna
6. She Rides an Air of Malevolence
7. Maidens Catafalque
8. An Unnatural Carousel
9. The Mandrake's Hymn
10. A Wretched Country of Dusk

Earth powstał w 1990 roku w Olympii. Od początku grupie przewodzi gitarzysta Dylan Carlson. Początkowe dokonania, zwłaszcza album "Earth 2", uważane są za kamienie milowe drone metalu, charakteryzując się minimalistycznym brzmieniem i zapętlonymi strukturami. W późniejszym etapie działalności spektrum brzmienia Earth poszerzyło się o elementy psychodelicznego rocka i post-rocka.

Tagi: Earth
Komentarze
Dodaj komentarz »
re: Earth udostępnia "Cats on the Briar"
Reguq (gość, IP: 217.11.133.*), 2019-03-13 15:39:24 | odpowiedz | zgłoś
Mam ostatnio wrażenie że wystarczy zagrać byle co i już jest utwór.... Kiedyś takie zespoły nie wychodziły z undergroundu. W erze internetu niestety zdaza się włączyć z ciekawości takie coś...
re: Earth udostępnia "Cats on the Briar"
Verghityax (wyślij pw), 2019-03-15 07:35:15 | odpowiedz | zgłoś
Earth to klasyk, a nie jakieś randomowe granie z piwnicy.
re: Earth udostępnia "Cats on the Briar"
Thrash Lover (wyślij pw), 2019-03-15 11:16:25 | odpowiedz | zgłoś
Nie mam nic przeciw temu kawalkowi, ale Reguq ma sporo racji. Pelno utworow brzmi dzisiaj jakby ktos nagral sobie jakies jam session z kumplami, a nie jak prawdziwa dopracowana kompozycja.