zaloguj się | nie masz konta?! zarejestruj się! | po co?
rockmetal.pl - rock i metal po polsku wtorek, 23 kwietnia 2024

Destruction bez Mike'a Sifringera

8.08.2021 09:12  autor: Verghityax, źródło: blabbermouth.net

Mike Sifringer, gitarzysta Destruction, przestał udzielać się w zespole. Na potrzeby zaplanowanych koncertów zastąpił go Martin Furia.

Destruction, Gdańsk 21.01.2017, fot. Tarakum
Destruction, Gdańsk 21.01.2017, fot. Tarakum

Schmier komentuje w wywiadzie dla "Metal Pilgrim": "Pytanie odnośnie do obecnego statusu Mike'a w zespole jest dość trudne, gdyż odłączył się od nas kilka miesięcy temu. Kiedy weszliśmy do studia, aby nagrać nowy album, po prostu się nie zjawił. Zrobiliśmy kilka sesji demo, pracowaliśmy nad świeżym materiałem, ale Mike nie wziął w tym udziału. Próbowałem się z nim skonfrontować i dowiedzieć, na czym polega problem. W odpowiedzi Mike przestał się odzywać i zerwał kontakt. Ewidentnie boryka się z czymś poważnym, o czym nie mamy pojęcia. Postanowiliśmy dać czas do 19 sierpnia, ponieważ wtedy musimy opublikować oświadczenie prasowe na temat nowej płyty.

Oczywiście, nie zakończymy działalności. Mike jest jednym z założycieli Destruction i zawsze był ważnym ogniwem w kapeli, lecz jeśli stracił do tego serce, nie mogę go zmusić do powrotu.

Z jednej strony czuję się rozczarowany i zaskoczony, z drugiej siedzę w tej branży wystarczająco długo, by wiedzieć, że takie rzeczy się zdarzają. Powiedziałem mu, że drzwi pozostają otwarte. Co z tym zrobi, to jego decyzja.

Niektórzy twierdzą, że Destruction bez Mike'a Sifringera nie istnieje. Rozumiem, o co im chodzi, ale prawda jest taka, że to ja jestem napisałem większość materiału Destruction. Mike czasem pomagał, ale głównym kompozytorem jestem ja, choć nie jestem gitarzystą.

W ostatnich latach fani podchodzili do mnie i pytali, co się dzieje z Mikiem? Dlaczego wygląda tak niezdrowo? Próbowałem mu wyperswadować ten styl życia, bo to zawsze sprowadza się do stylu życia. Jedni żyją zdrowo, uprawiają sport i stronią od używek, a drudzy wprost przeciwnie... Gówno ich obchodzi, co się dzieje z ich organizmem. Palenie i picie to coś, co należy ograniczyć z wiekiem, bo inaczej nie jesteś w stanie grać koncertów na wysokim poziomie. Gdy mieliśmy po 17 lat i traktowaliśmy to wszystko jako hobby, mogliśmy imprezować do upadłego i nadal dawać świetne koncerty. Przychodzi jednak taki moment, że musisz nauczyć się dyscypliny i kontroli. W tej materii poglądy moje i Mike'a bardzo się różniły. To wszystko, co mogę na ten temat powiedzieć".

Mike Sifringer był jednym z założycieli Destruction w 1983 roku i jedynym stałym członkiem formacji od początku jej istnienia.

Tagi: Destruction
Komentarze
Dodaj komentarz »