- Koncerty
 - terminy koncertów
 - galeria zdjęć
 - relacje z koncertów
 - Wieści
 - wieści muzyczne
 - kocioł
 - dodaj wieść
 - Płyty
 - recenzje płyt
 - zapowiedzi premier
 - Wywiady
 - wywiady
 - Ogłoszenia
 - ogłoszenia drobne
 - dodaj ogłoszenie
 - Zobacz
 - wywiady
 - forum
 - linki
 - rekomenduj muzykę
 - korozja
 - sondy - archiwum
 - Redakcja
 - o nas
 - szukamy pomocników
 - reklama
 - polityka cookies
 - kontakt
 
- Konto
 - zaloguj się
 - załóż konto
 - po co?
 
recenzja: Warhammer "Deathchrist"
  Każdy mój dzień składa się z jakichś takich gówien, no każdy. Zacząłem nawet pisać taką piosenkę - "na wygnaniu w mieście Łodzi, gdzie nawet zrzynanie z Hellhammer nie szkodzi"...
No tak, Adam Miauczyński byłby na pewno zdegustowany, gdyby tylko kiedyś słuchał Celtic Frost/Hellhammer, a potem poczułby w odtwarzaczu krążek grupy Warhammer, która nawet nazwę zerżnęła od Hellhammer. A może ucieszyłby się i łza zakręciła by mu się w oku i pomyślałby "Małgorzata!", bo właśnie znalazł płytę, na którą czekał od czasu, kiedy Hellhammer zaczął gryźć piach?
Nie ma sensu recenzowanie tej płyty, ponieważ zawiera dokładnie to, co przed laty nagrywał Hellhammer, bez żadnych innowacji czy wyjątków.
Oceń płytę:
Aktualna ocena (65 głosów):
Dzięki za ocenę!


