a niby kto jak nie Vader ?
dziecinne Acid Drinkers ? , ewentualnie Hunter by się nadał lub Corruption. Jak Behemotha już nie ma to tak już będzie

Jak możesz tak mówić???? Nergal wróci jak tylko stanie na nogach. Przecież to jego życie,nie? Poza tym Behemoth już grał w tym składzie na Sonisphere w zeszłym roku. A Hunter? O ile wiem zagra na Sonisphere właśnie w tym roku :)))) Więc już przestańcie wszyscy narzekać. Ave !!!!

Ja się cieszę. To najlepszy możliwy skład koncertu

Za dużo już wszędzie tego Vadera.Lubię ich ale co za dużo to nie zdrowo!

Kogoś zdrowo pogięło.

racja! starczy juz tego wejdera wszędzie. ja bym chciał The No-Mads oo!! Albo przynajmnioej przed Sodeomem lub Kreatorem mogliby ich w końcu dać (ewentualnie przed Overkill, Destruction- czy organizatorzy są slepi na tak zajebiiiiisty polski oldschoolowy zespoł?!?)

No-Mads będzie przed Onslaught w Katowicach 13 kwietnia więc nie narzekaj bo nie ma powodu!

nie ma powodu?!? jest powód, bo w katowicach nie bede a w Łodzi zamierzam byc ;) równie dobrze moge nie narzekac, bo juz ich widziałem na żywo 2 razy, wiec po co mi ta Łódź? argumentacja bez sensu. A katowice? oni pochodza z Katowic, wiec w ogóle zaden to rarytas. chodzi mi o to, że ten zespół zasługuje na wiekszy rozgłos i promocje. Prawie nikt nie zna tego cudeńka, szczególnie za granica. No i przede wszystkim człowieku: Onslaught to jednak nie taka impreza co Slayer i Megadżet! więc nie fanzol byle fanzolić.

Prawda jest taka, że artystycznie jak i muzycznie No-Mads sa czwarta ligą polskiego thrashu i dlatego żaden duży promotor nie będzie ich wystawiał przed takimi markami jak Slayer lub Megadeth. Nie maja praktycznie fanów (nie liczę tej garstki w tym takich jak Ty) To że Ty sie nimi zachwycasz to jeszcze nie wyznacznik, niestety fakty sa faktami. Jesli tego nie rozumiesz to juz nic nie pisz w tym temacie bo fanzolisz to Ty-Ja ci tylko wyjasniłem jaki jest powód. Mozna nie lubic Vader lub byc nimi znudzonym ale nadal jest to jeden z 3 polskich zespołów obok Behemoth i Decapitated, który jest na tyle atrakcyjny dla zachdnich promotorów iz bez problemu pozwalają im wystapić na takiej imprezie...Tyle w temacie

sory jesli za ostro przygadałem Tobie (lub vaderowi), a więc tak: sam byłem maniakiem Wiwczarka 18 lat temu, wiec znam i doceniam ich wkład w promocje polskiej muzyki..lecz jednak niestety sa juz tylko piekną legendą, nie rozwijaja się juz "ani artystycznie ani muzycznie" ;p poza tym rzeczywiscie pasują do festiwalu z Morbid Angel ale niekoniecznie z megadeth. Poza tym ten łódzki mega-zestaw jest tak mocny, że promotor nie potrzebuje wspierac go jeszcze kolejną mega-gwiazdą, zas własnie wystarczyłby jakis mniejszy zespół, ale świeższy i bardziej obecnie twórczy i młody do wypromowania. Bo właśnie dlatego, że rozumiem te bezwzgledne reguly biznesu, wiec o tym pisze i narzekam, ubolewam, buntuje, ok?? Ty zas jedynie usprawiedliwiasz skostniale i zachowawcze decyzje i brak kreatywnych pomysłów organizatorów. Takie ambitne i niedoceniane kapele jak własnie fenomenalna ekipa charyzmatycznej Sylwii (i wirtuozerskiego ucznia legendarnego Jarka gronowskiego z Dragona)powinny byc w koncu zauwazone nie tylko przez garstke, ale własnie przez duze fisze i trzeba na kazdym kroku do tego wlaśnie dazyc, "aby nie były wciąż tylko czwartą ligą" w powszechnym odbiorze i rankingach popularnosci. Ich muzyka to thrash prawdziwy bez obecnie nagminnych naleciałości hard-corowych w tym gatunku, a ciągle ktos podcina im skrzydła (jak niedawno na toruńskim konkursie, gdzie niezasłużenie przegrali z kapela baaaardzo nuuuu-metalową, bo tak zazyczył sobie jakis juror-producent, który boi sie zaryzykowac w przebrzmiały gatunek jakim jest oldschoolowy trash). lepiej stawiac kase na black (behemoth) i death(decapitated), bo to modne gatunki, ale nie próbuj mi wmawiać, że jesli ktos sie nie zgadza z okopywaniem sie w sztywnej hierarchii zastanych "lig" bozi-marketingu, to ten ktos (jak ja) automatycznie od razu nie zna sie na faktach i w ogóle..;-/ bo jesli pan promotor potrzebuje pierwszej ligi polskiego metalu to niech zamówi sobie np O.N.A.albo chocby TSA- oni maja jeszcze wiecej fanów niz Vader, phi. i własnie w wypromowaniu tkwi szkopuł a nie w rzekomo słabosci muzycznej The-Nomads. Lecz jesli nie podoba Ci sie ich genialna trashowa muzyka to przyznaj to wprost, a nie zasłaniasz się populizmem i eufemizmami, że "vader i behemoth ambasadorami polskiej muzyki są" parafrazując jakże wiecznie zywe zdanie gombrowiczowskie: "Słowacki wielkim poetą był" - tyle w temacie.