zaloguj się | nie masz konta?! zarejestruj się! | po co?
rockmetal.pl - rock i metal po polsku piątek, 26 kwietnia 2024

Johan Edlund wraca do gry z Tiamat

24.06.2015 10:07  autor: Verghityax, źródło: profil Tiamat na Facebooku

Po ogłoszeniu zakończenia działalności muzycznej w kwietniu 2014 roku Johan Edlund postanowił wskrzesić Tiamat. Obecnie zespół pracuje nad następcą studyjnym "The Scarred People" z 2012 roku.

Tiamat, Warszawa 11.12.2010, fot. Wojtek Dobrogojski
Tiamat, Warszawa 11.12.2010, fot. Wojtek Dobrogojski

Johan Edlund komentuje: "Przyjaciele, w zeszłym roku w chwili zwątpienia powiedziałem, że odchodzę z Tiamat. Decyzja ta spowodowana była śmiercią mojego ojca. Był to również powód do picia, które stało się dla mnie ważniejsze od żałoby.

W ciągu ubiegłego roku moje serce zatrzymało się sześć razy i prawdę mówiąc, nie czuję nawet radości z tego, że żyję. Jednak, co najważniejsze, w tym całym koszmarze znaleźli się prawdziwi przyjaciele, którzy mnie wspierali.

W chwili zwątpienia, gdy postanowiłem odejść z zespołu, znajdowałem się w szpitalu, gdzie przewieziono mnie z delirium i w stanie zawałowym. (...)

Zwracam się do was z prośbą, przyjaciele, byście pomogli nam dalej nieść słowo Tiamat. Tak, wróciliśmy i pracujemy nad nowym albumem.

Ściągajcie nasze albumy za darmo, jeśli chcecie. Zawsze też chętnie zobaczymy was na naszych koncertach. Dziękuję za wszystko! Brakowało mi was".

Tagi: Tiamat
Komentarze
Dodaj komentarz »
Brutal 2017
Mikele
Mikele (wyślij pw), 2017-08-22 08:04:42 | odpowiedz | zgłoś
Tiamat zagrał w tym roku na Brutal Assault i sam nie wiem, jak dotrwałem do końca tego występu. Może chodziło mi o to, że nigdy wcześniej nie widziałem Tiamat na żywo... W każdym razie był to najgorszy koncert festiwalu (z tych co widziałem) i jeden z najgorszych, jakie w ogóle mogłem przeżywać. Więcej było wynurzeń Edlunda, czczej gadaniny niż muzyki. Facet siadał z gitarą na ziemi, kombinował coś ze statywem, znikał na 10 minut za sceną, kiedy już śpiewał to jakby znudzony, a kiedy już wkurwił się, to rzucał gitarą. Pozostali muzycy robili dobrą minę do złej gry. Dramat. W duchu sobie myślałem, że ten koncert mogą jeszcze uratować "In a Dream" i "The Sleeping Beauty". Zagrali ten drugi, ale kawałek został tak spaprany, że zachciało mi się ryczeć. A mógł ten koncert stać się wydarzeniem festiwalu, a Edlund pokazać, że jest rockmanem a nie pierdolonym poetą ckliwego gówna...
re: Brutal 2017
Hawky (gość, IP: 81.110.21.*), 2017-08-22 11:45:32 | odpowiedz | zgłoś
No, ale ja widziałem filmy z tego koncertu na youttube no i Johan po prostu był nagrzany (co mu się nie zdarza często) i mimo, że jest to cholernie nieprofesjonalne, to jednak zdecydowanie bardziej rock'n'rollowe niż poetyckie :) Oglądałem też filmiki z innych występów z tego roku i było ok. Tylko ten BA jakoś mu tak nie wyszedł. To, że Johan ma problemy z alko to już od dawna wiadomo, stara się chłop wygrzebać, ale czasami to wychodzi różnie jak wiadomo. Ja wciąż w Johana wierzę, że mu się uda.
re: Brutal 2017
pik (gość, IP: 79.184.169.*), 2017-08-23 15:08:07 | odpowiedz | zgłoś
Ja też mu dobrze życzę i mam nadzieję, że wyjdzie z tego i hm. nieco ograniczy Johan spożywanie alkoholu - na koncertach szczeg. heh bo ten koncert na BA.. fatalnie to wszystko wyglądało (z tego co widziałem na YT) a Tiamat darzę wielkim sentymentem i do dziś bardzo lubię The Astral Sleep, Clouds, Wildhoney i A Deeper... późniejsze albumy może nie znam na pamięć, znaczy już mniej mi się podobały, ale zawsze coś dla siebie znalazłem w postaci niektórych utworów i w sumie jestem ciekawy ewentualnego nowego albumu... czas pokaże
re: Johan Edlund wraca do gry z Tiamat
drdrugdraug (gość, IP: 88.156.244.*), 2015-09-28 17:05:08 | odpowiedz | zgłoś
Dziwne jak to ludzie dziwnie kombinują "żeby bylo drugie wildhoney po co? Pytam na kazdej płycie tiamat jest jakiś kawałek który miażdży klimatem Gdyby My Dying Bride nie wydal 34% uznałbym go za zespół który odcina kupony gryząc własny ogon, Cieszcie sie ludzie ze że zespoły,artyści szukają co może, choć nie musi , owocować wspaniałą muzyką.
Nie chcesz nie kupuj, pewnie ściągniesz i tak będziesz marudził
re: Johan Edlund wraca do gry z Tiamat
clouds (gość, IP: 95.49.133.*), 2015-09-26 22:35:52 | odpowiedz | zgłoś
Po Wildhoney nie kupiłem juz zadnej płyty Tiamat,dobrze ze Johan wrocił do"zywych" ale jezeli dalej mają grac tak jak po wymienionej płycie to tak naprawde jest mi to obojetne czy Johan jest w kapeli czy go nie ma,dla mnie to została juz tylko nazwa i nic wiecej.Mam nadzieje,że wydadzą jeszcze płytę,która kupię nie marszcząc brwi
re: Johan Edlund wraca do gry z Tiamat
Fatal portrait
Fatal portrait (wyślij pw), 2015-06-26 00:16:31 | odpowiedz | zgłoś
Co prawda po Wildhoney przestalem sluchac Tiamat tzn nastepnych plyt ale ten wlasnie album jest po prostu genialny i nic nigdy go nie przebije takze jaby cos w ten klimat chlopaki nagrali to bylby zajebiscie.
re: Johan Edlund wraca do gry z Tiamat
pik (gość, IP: 77.112.110.*), 2015-06-27 20:25:52 | odpowiedz | zgłoś
A Deeper Kind of Slumber jest tak samo genialne jak Wildhoney..
re: Johan Edlund wraca do gry z Tiamat
Lukasss
Lukasss (wyślij pw), 2015-06-27 21:46:51 | odpowiedz | zgłoś
Zgadzam się. Ale ciężko to stwierdzić, jak się przestało słuchać Tiamat po Wildhoney :D Ciekawe, co tam Johan po przejściach wymyśli.
re: Johan Edlund wraca do gry z Tiamat
jarema37 (gość, IP: 88.156.139.*), 2015-06-27 22:24:29 | odpowiedz | zgłoś
A deeper jest tak samo dobre jak Wildhoney (chociaż żadna z nich nie dorównuje Clouds; zreszta nie wiem, czy takie porównania maja sens, bo każda z tych płyt jest inna).
Ale potem już nic dobrego nie nagrali.
Niestety nie czekam na ten powrót. Za to we wrześniu nowe MDB w starym składzie!
re: Johan Edlund wraca do gry z Tiamat
Ghostwheel69 (wyślij pw), 2015-09-28 08:37:59 | odpowiedz | zgłoś
"A Deeper Kind Of Slumber" to bardzo dobry album, ale to już zupełnie inne granie, mogłoby powstać więcej muzy w klimacie "Wildhoney".
« Nowsze
1