zaloguj się | nie masz konta?! zarejestruj się! | po co?
rockmetal.pl - rock i metal po polsku sobota, 27 kwietnia 2024

recenzja: Mastodon "The Hunter"

15.07.2013  autor: Sebastian Mikiel
okładka płyty
Nazwa zespołu: Mastodon
Tytuł płyty: "The Hunter"
Utwory: Black Tongue; Curl Of The Burl; Blasteroid; Stargasm; Octopus Has No Friends; All The Heavy Lifting; The Hunter; Dry Bone Valley; Thickening; Creature Lives; Spectrelight; Bedazzled Fingernails; The Sparrow
Wykonawcy: Troy Sanders - gitara basowa, wokal; Brent Hinds - gitara, banjo, wokal; Bill Kelliher - gitara; Brann Dailor - instrumenty perkusyjne, wokal
Wydawcy: Roadrunner Records, Reprise Records
Premiera: 27.09.2011
Subiektywna ocena (od 1 do 10): 10

Mastodon przyzwyczaił swoich fanów do tego, że potrafi czasem zaskoczyć. Kolejne płyty potomka mamuta zawieszają poprzeczkę coraz wyżej. Czy "The Hunter" przeskoczy poprzednika, "Crack The Skye"? Zdania z pewnością są podzielone, jednak pewne jest to, że Mastodon dzięki "Łowcy" otworzył sobie wiele drzwi w muzycznym świecie.

"The Hunter" z założenia miał być albumem koncepcyjnym, jak przyznawali muzycy w wywiadach. W odróżnieniu od poprzednich płyt zespół skupił się na zdecydowanie krótszych, mniej skomplikowanych aranżacyjnie kompozycji. Krążek ma swoje specyficzne brzmienie. Swoboda, z jaką słucha się utworów, zabiera słuchacza we wspaniałą podróż z zespołem, która nigdy nie powinna się skończyć.

Początek albumu wręcz poraża swą chwytliwością. Świetny riff z nominowanego do nagrody Grammy "Curl Of The Burl" śni się dniami i nocami. Natomiast "Blasteroid" zachwyca swoja lekkością. Utwory te mogą zdziwić słuchacza. Hmm... Czy to na pewno Mastodon? Oczywiście! Zespół pokazuje swoją moc takimi kawałkami, jak "Black Tongue", "All The Heavy Lifting" czy "Spectrelight", które bez problemu znalazłyby dla siebie miejsce na "Blood Mountain" czy "Leviathan".

Dalsza część płyty pokazuje, jakim wszechstronnym zespołem jest Mastodon. "Stargasm" swoim kosmicznym klimatem przypomina ścieżkę dźwiękową do filmu fantasy z lat 70. Z kolei zaskakujący i zaciekawiający "Thickening" mógłby być materiałem na trzy różne utwory. Na "The Hunter" znalazło się również miejsce na podniosły, świetny do śpiewania przez fanów "Creature Lives". Troy Sanders wyczarowuje zapadającą w ucho melodie na swoim basie, gdy w tle słychać grupowy wokal. Piosenką, która posiada radiowy potencjał, jest "Dry Bone Valley", brzmiąca jak młodszy brat "Colony of Birchmen" z "Blood Mountain". Świetny riff i melodyjny wokal mogą zakorzenić się w pamięci na bardzo długo. Na albumie nie zabrakło również ballad. "The Hunter" oraz "The Sparrow" uzasadniają, dlaczego niektórzy krytycy czy też nawet fani nazywają Mastodon Floydami metalu.

"The Hunter" jest przełomowym momentem w dyskografii zespołu. Krążek powala swoją mocą, różnorodnością oraz wszechstronnością. Z pewnością nie każdemu przypadł do gustu, jednak w mojej opinii to najlepsza płyta ostatnich 5 lat. Obowiązkowa pozycja dla fanów zespołu oraz metalu.

Komentarze
Dodaj komentarz »
re: Mastodon "The Hunter"
lolol (gość, IP: 89.66.251.*), 2013-07-20 23:03:16 | odpowiedz | zgłoś
Mnie też się kojarzy z Dark Side of The Moon, z On the Run chyba. Wedlug mnie to celowe nawiązanie. ;)
re: Mastodon "The Hunter"
Staalkyer
Staalkyer (wyślij pw), 2013-07-16 08:04:28 | odpowiedz | zgłoś
wreszcie ktoś zrecenzował najlepszy album 2011 roku. A recka dobra bo krótka i treściwa.
re: Mastodon "The Hunter"
Private Eco (gość, IP: 37.8.245.*), 2013-07-16 14:50:58 | odpowiedz | zgłoś
Nareszcie ktoś napisał w komentarzu dokładnie to, co sam chciałem napisać.

A tak poważnie, to album rewelka. M. w odsłonie "piosenkowej" wypada jeszcze lepiej, niż w progresji, choć szczerz mówiąc ich progresja często polega tylko na "łączeniu kilku piosenek w jedną". I bardzo zresztą dobrze bo to lubię.

Po singlu byłem lekko podłamany, ale teraz już nie pamiętam co mi się nie podobało w tytułowym utworze. Chyba słabszy dzień miałem.

Absolutne perełki to: Blasteroid, Stargazm oraz Creature Lives, jak pierwszy raz usłyszałem ten utwór to pomyślałem: pojeb.... ich, kolędy nagrywają?!? No i Octopus has no Friends, ale tu za tytuł.

Reasumując; mój band nr1 w tej dekadzie(znaczy po 2000r.), i tylko rwać włosy z głowy, że nie przyjadą do PL zagrać jakiś uczciwy set pod dachem.
re: Mastodon "The Hunter"
Private Eco (gość, IP: 37.8.245.*), 2013-07-16 15:10:37 | odpowiedz | zgłoś
No z tego wszystkiego to zapomniałem, że album promował utwór "Black Tongue", nie kawałek tytułowy, ale swoją drogą to świetne video było.
re: Mastodon "The Hunter"
jameeees (gość, IP: 178.42.253.*), 2013-07-15 23:02:33 | odpowiedz | zgłoś
świetny album, dobra recenzja.
re: Mastodon "The Hunter"
tesseract (gość, IP: 83.25.220.*), 2013-07-15 22:06:48 | odpowiedz | zgłoś
"najlepsza płyta ostatnich 5 lat" - to masz cholernie mało zespołów na swojej liście. Współczuję.
re: Mastodon "The Hunter"
Staalkyer
Staalkyer (wyślij pw), 2013-07-16 08:11:48 | odpowiedz | zgłoś
mistrzu oświeć, o jakiej "liście zespołów" mówisz, i którą płytę należało by ogłosić swoja ulubioną w ostatniej 5-latce żeby owa "lista zespołów" mogła osiągnąć odpowiednią długość?
re: Mastodon "The Hunter"
guitarhero9 (wyślij pw), 2013-07-16 09:21:54 | odpowiedz | zgłoś
jest róznica między określeniami "ulubiona płyta ostatnich 5 lat" a "najlepsza płyta ostatnich 5 lat" jeżeli chodzi o to drugie to ja też współczuje wąskiego gustu muzycznego
re: Mastodon "The Hunter"
Staalkyer
Staalkyer (wyślij pw), 2013-07-16 12:46:06 | odpowiedz | zgłoś
OK czyli rozumiem ze owa długa lista = szeroki gust muzyczny, ale wciąż nie wiem jaka to płyta, ogłoszona najlepszą w ostatnich 5 latach miała by świadczyć o "szerokich gustach" muzycznych.
re: Mastodon "The Hunter"
wac
wac (wyślij pw), 2013-07-18 11:22:09 | odpowiedz | zgłoś
to proste - ta co jest ich ulubioną!