zaloguj się | nie masz konta?! zarejestruj się! | po co?
rockmetal.pl - rock i metal po polsku czwartek, 25 kwietnia 2024

Nie żyje Roman Kostrzewski

10.02.2022 21:51  autor: Verghityax, źródło: profil Kata & Romana Kostrzewskiego na Facebooku

Muzycy zespołu Kat & Roman Kostrzewski poinformowali, że zmarł Roman Kostrzewski, od jakiegoś czasu borykający się z chorobą nowotworową. Wokalista i autor tekstów miał 61 lat.

Kat & Roman Kostrzewski, Katowice 7.04.2018, fot. Verghityax
Kat & Roman Kostrzewski, Katowice 7.04.2018, fot. Verghityax

W oświadczeniu zespołu czytamy: "I stało się to, czego przez długi czas nie chcieliśmy dopuścić do świadomości, liczyliśmy, że sprawy potoczą się inaczej, a zamiast tej informacji przeczytacie informację o zbliżających się koncertach albo premierze płyty.

Niestety... Z wielkim smutkiem i pogruchotanymi sercami informujemy, że dziś odszedł od nas Romek. Zasnął spokojnie, otoczony dobrą opieką i bliskimi. Już go nie boli.

Do zobaczenia w Piekle, Przyjacielu!".

Roman Ryszard Kostrzewski przyszedł na świat 15 lutego 1960 roku w Piekarach Śląskich. Wychowywał się w domu dziecka. Swoją karierę muzyczną rozpoczął w 1981 roku, kiedy na bytomskim festiwalu "Silesian Rock" poznał muzyków Kata - wcześniej grupa funkcjonowała jako zespół instrumentalny, a w jej skład wchodzili Piotr Luczyk, Ireneusz Loth, Tomasz Jaguś i Ryszard Pisarski. Trzy lata później Kat zagrał na festiwalu w Jarocinie, gdzie otrzymał wyróżnienie publiczności. Wkrótce ukazał się też debiutancki singiel kapeli: "Ostatni tabor / Noce Szatana". W tym czasie Wojciech Mrowiec zastąpił na gitarze Ryszarda Pisarskiego.

W maju 1985 roku Kat ruszył w ogólnopolską trasę koncertową u boku Finów z Hanoi Rocks. Po pięciu miesiącach formacja weszła do "Teatru Stu" w Krakowie, aby zarejestrować materiał na swój pierwszy album studyjny, pt. "666". Wydawnictwo ukazało się w 1986 roku za sprawą Klubu Płytowego Razem, było polskojęzyczną wersją wydanego nieco wcześniej "Metal and Hell". Jeszcze przed premierą płyty z Katem rozstał się Wojciech Mrowiec.

10 i 11 lutego 1987 roku Kat otwierał koncerty Metalliki w katowickim "Spodku". Zaowocowało to albumem koncertowym, pt. "38 Minutes of Life". Jeszcze w tym samym roku zespół - z nowym basistą w osobie Krzysztofa Stasiaka - udał się do "Izabelin Studio", gdzie nagrał materiał na swój drugi longplay studyjny, pt. "Oddech wymarłych światów". Nim album trafił do sprzedaży, Kat rozpadł się z powodu wewnętrznych konfliktów.

Po rozpadzie Kata Roman Kostrzewski udzielał się w projektach muzyków związanych z chorzowską "Leśniczówką": Józefa Skrzeka, Leszka Windera i Jerzego Kawalca.

W 1990 roku Kat reaktywował się w składzie: Roman Kostrzewski na wokalu, Piotr Luczyk i Jacek Regulski na gitarach, Krzysztof Oset na basie i Ireneusz Loth na perkusji. W ciągu dekady grupa zrealizowała trzy longplaye studyjne ("Bastard", "...Róże miłości najchętniej przyjmują się na grobach" i "Szydercze zwierciadło") oraz koncertowy "Jarocin - Live". W okresie tym Roman Kostrzewski rozpoczął również działalność solową, nagrywając w 1995 roku płytę inspirowaną "Biblią Satanistyczną" Antona Szandora LaVeya. W 1999 roku wokalista zaprezentował swój drugi album solowy: "Listy z ziemi". W tym samym roku z Kata odszedł Piotr Luczyk i kapela zagrała swoją ostatnią trasę z Jackiem Regulskim. 29 października 1999 roku gitarzysta zginął w wypadku motocyklowym i Kat zawiesił działalność.

W 2001 roku Roman Kostrzewski powołał do życia nowy projekt o nazwie Alkatraz. Pozostawił on po sobie jeden album, zatytułowany "Error".

W 2002 roku nastąpiła druga reaktywacja Kata. Rok później zespół wystąpił przed Iron Maiden w "Hali Ludowej" we Wrocławiu - koncert odbył się w ramach "Mystic Festivalu" i został uwieczniony na albumie "Somewhere in Poland". W roku 2004 Ireneusz Loth i Roman Kostrzewski ostatecznie rozstali się z Katem. Aby kontynuować działalność, wspólnie założyli grupę Kat & Roman Kostrzewski. Pod nowym szyldem wokalista zrealizował cztery wydawnictwa: "Biało-czarną", "Buk - akustycznie", nagrane na nowo "666" oraz "Popiór". W 2007 roku światło dzienne ujrzał trzeci i ostatni album solowy Romana Kostrzewskiego, zatytułowany "Woda".

Komentarze
Dodaj komentarz »
re: Nie żyje Roman Kostrzewski
xQbsoNx (wyślij pw), 2022-02-12 11:22:33 | odpowiedz | zgłoś
"Patrzę na mały świat, na panetarny ćwiek, przyczepiam go do majt, gdzie chowa się muj wąż"... :)
Dzięki Roman za inspirację, specyficzne poczucie humoru i przedewszystkim za to, co pozostawiłeś po sobie.

Śpij spokojnie Mistrzu.
re: Nie żyje Roman Kostrzewski
Sebulba (gość, IP: 31.0.54.*), 2022-02-11 22:56:54 | odpowiedz | zgłoś
Straciliśmy Ojca!
re: Nie żyje Roman Kostrzewski
Krasnal Adamu
Krasnal Adamu (wyślij pw), 2022-02-11 21:28:21 | odpowiedz | zgłoś
Chyba pierwszy raz tak mocno przeżyłem śmierć kogoś znanego. Przy czym przeżyłem ją już jakieś pół roku temu, na zapas.
re: Nie żyje Roman Kostrzewski
Vołkin (gość, IP: 89.23.233.*), 2022-02-11 18:23:28 | odpowiedz | zgłoś
To najsmutniejszy dzień tego roku,wiadomość zdławiła mnie tak bardzo,że brakło słów.Wiele razy byłem na koncertach KAT,w starym składzie oraz później istniejącym.Muzyka oraz teksty, to coś co uzupełniało moję życie bardzo.Dziś czuję się tak jak gdyby zmarł ktoś z mojej rodziny,i stala się wielka pustka pustka pustka.Diękuję za piękne chwile na koncertach i muzykę Maestro.
re: Nie żyje Roman Kostrzewski
RadomirW (gość, IP: 91.237.139.*), 2022-02-11 11:37:08 | odpowiedz | zgłoś
Wyjątkowo smutny dzień dla polskiego metalu. Odchodzi artysta, który krajową scenę tworzył prawie od zera i ma dla niej jedne z największych zasług. Pozostawiający po sobie przynajmniej trzy klasyczne pozycje, które każdy fan gatunku powinien znać. Nie ze wszystkim jego wyborami zarówno stylistycznymi, lirycznymi jak i światopoglądowymi się zgadzałem, ale pozostaje w sercu olbrzymi żal i niedosyt. Bo choć stworzył sporo rzeczy, to jednak przez te wszystkie lata można było dużo więcej a szansa, że powstaną przynajmniej dwie kolejne, była spora. Choć zapewne okręt popłynie dalej, to jednak serce pozostanie na długo popękane. Żegnaj Romanie Kostrzewski - liderze formacji Kat i Kat & Roman Kostrzewski.
re: Nie żyje Roman Kostrzewski
sinus (gość, IP: 34.103.240.*), 2022-02-11 11:24:01 | odpowiedz | zgłoś
Myśleliśmy, że Piekło może zaczekać... Nie zaczekało...
Romku, zostawiasz po sobie nieśmiertelne Dzieła, teksty i ich wykonania przyprawiające o ciarki na plecach.
A największym Twoim dziełem jest doskonała kondycja i pozycja polskiego Metalu w świecie.
Do zobaczenia, Mistzru! Gdzieś tam...
re: Nie żyje Roman Kostrzewski
Wujek_Deth
Wujek_Deth (wyślij pw), 2022-02-11 11:14:04 | odpowiedz | zgłoś
Ogromna strata. Dzięki za wszystko, Romku.
re: Nie żyje Roman Kostrzewski
Christophoros
Christophoros (wyślij pw), 2022-02-11 08:14:33 | odpowiedz | zgłoś
Mocno mnie to ruszyło. Drugiego takiego jak Romek nie było i nie będzie. Wielki żal, tym bardziej, że odszedł za szybko, że zeżarła go choroba. Dzięki za muzykę i za inspirację. Dzisiaj napiję się za Twoją pamięć, Mistrzu!
re: Nie żyje Roman Kostrzewski
ndc (gość, IP: 83.24.83.*), 2022-02-11 01:24:22 | odpowiedz | zgłoś
Dziękuje ,że ,,otworzyłeś mi oczy,,
Za Teksty i Muzykę ,ktorej byłeś częścią.
Tę magię i moc
Dla mnie Kat był najlepszy polskim metalowym zespołem.
Żegnaj Mistrzu,
pozostawiasz wielką pustkę...
re: Nie żyje Roman Kostrzewski
jarema37 (wyślij pw), 2022-02-11 00:50:57 | odpowiedz | zgłoś
Jak przeczytałem o tym po prostu sie rozpłakałem. I nie wstydzę sie tego.
Nic juz nie bedzie takie samo.
Moja półka zamienia sie w cmentarz
« Nowsze
1