zaloguj się | nie masz konta?! zarejestruj się! | po co?
rockmetal.pl - rock i metal po polsku piątek, 26 kwietnia 2024

recenzja: Ocean "12"

27.08.2003  autor: Do diabła
okładka płyty
Nazwa zespołu: Ocean
Tytuł płyty: "12"
Utwory: Dzień dobry; Krzyk; Coś czego jeszcze nie znamy; Czarny; Pytania; Chce już zasnąć; Elizabeth; Obudź się; Historie parateatralne; Czas; Ocean; Jeszcze
Wykonawcy: Daniel Antoszewski - gitara; Maciej Wasio - wokal; Wojtek "Łoś" Karel - gitara basowa; Przemek Dąbrowski - instrumenty perkusyjne
Wydawcy: Mokotovo, Warner Music Poland
Premiera: 2002
Subiektywna ocena (od 1 do 10): 4

Poleżała sobie u mnie ta płyta, oj, poleżała. Jakoś ciężko było mi zawsze przekonać się, że nie mam aktualnie do roboty nic lepszego niż słuchanie Oceanu. Czemu? Bo "12" to płyta strasznie jednostajna, jednowymiarowa i przewidywalna.

Wszystko sprowadza się właściwie do rytmu - cały zespół robi zazwyczaj za jedną wielką perkusję dysponującą dodatkowo brzmieniem gitary i basu. Daje to efekt namolnego, nużącego swoją stereotypowością ciężaru. Standard w ostatnio modnych brzmieniach. Owszem, czasem pojawiają się całkiem zgrabne riffy, ale najczęściej jest to tylko wstęp do właściwej treści utworu, lub jakiś przerywnik. W tych momentach zwraca uwagę ciekawa gra basisty. Dobrze radzi sobie też wokalista o mocnym, zdecydowanym głosie. Szkoda tylko, że popowe melodie często czynią jego ekspresję nieco groteskową. Płyta posiada dobrą produkcję, wszystkie instrumenty są czytelne, choć samo brzmienie niezbyt mi się podoba. Ot, przeciętne wydawnictwo, jakich teraz wiele.

Komentarze
Dodaj komentarz »