zaloguj się | nie masz konta?! zarejestruj się! | po co?
rockmetal.pl - rock i metal po polsku sobota, 20 kwietnia 2024

recenzja: Mayhem "De Mysteriis Dom Sathanas"

11.12.2001  autor: Haron
okładka płyty
Nazwa zespołu: Mayhem
Tytuł płyty: "De Mysteriis Dom Sathanas"
Utwory: Funeral Fog; Freezing Moon; Cursed in Eternity; Pagan Fears; Life Eternal; From the Dark Past; Buried by Time and Dust; De Mysteriis Dom Sathanas
Wykonawcy: Euronymous - gitara; Hellhammer - instrumenty perkusyjne; Attila Csihar - wokal; Grishnackh - gitara basowa
Wydawcy: Deathlike Silence
Premiera: 1993
Subiektywna ocena (od 1 do 10): 10

"De Mysteriis Dom Sathanas" (Sekretne obrzędy Lorda Szatana) to klasyka black metalu. Album ten wydany w 1993 zawiera całą kwintesencję mrocznej sztuki. Dzięki temu albumowi (i jeszcze paru zdarzeniom pozamuzycznym) norweski Mayhem stał się legendą czarnego metalu.

Rozpoczyna się od mocnego i szybkiego uderzenia "Funeral Fog". Gitary są zimne, z charakterystycznym dla Norwegów brzmieniem. Perkusja jest szybka i bardzo dobra technicznie, od razu słychać, że siedzi za nią zawodowiec. Bas lekko schowany, ale słyszalny, doskonale spełnia swoje zadanie. Włącza się wokal, raz skomlący, raz ryczący, coś wspaniałego i oryginalnego zarazem. Attila ma taki potencjał, jak żaden inny wokalista! Drugi utwór "Freezing Moon" zaczyna się nieco spokojniej, ale z czasem przyspiesza i zanim się obejrzymy słychać totalną "sieczkę". I znowu ten wokal... Nagle muzyka zwalnia, tworząc wspaniały klimat, a wokalista zawodzi:

"It's Night Again, Night You Beautiful
I Please My Hunger, On Living Humans
Night Of Hunger Follow It's Call
Follow The Freezing Moon"

Wtem wchodzi znakomita solówka gitarowa, długa i klimatyczna. I znowu odpływamy razem z wokalistą w najciemniejsze rejony ludzkiej duszy! Potem znowu szybki i ostry fragment na zakończenie. W dalszej części albumu jest podobnie. "Cursed in Eternity" szybki, brutalny z ciekawym riffem. "Pagan Fears" wspaniałe zmiany tempa, bardzo dobrze słyszalny bas w środku utworu. "Life Eternal" średnie tempo, na uwagę zasługuje praca gitar i basu, tradycyjnie wokalista, oraz znakomita solówka w okolicach środka. Pod koniec robi się szybko i brutalnie, jak w poprzednich utworach. "From the Dark Past" znów szybka i ostra jazda z bardzo dobrą pracą perkusji, ciekawa kompozycja nie pozwala się nudzić. W środku następuje zwolnienie, lekko chodząca gitara tworzy podkład pod serię technicznych uderzeń perkusji, tworzących niesamowity klimat. "Buried by Time and Dust" najkrótszy i chyba najszybszy kawałek na płycie, ale zarazem bardzo klimatyczny, a to za sprawą wspomnianego wokalu i ciekawych riffów gitarowych. "De Mysteriis Dom Sathanas" równie szybki co reszta, ale chyba najbardziej mroczny. Wokal jest miejscami bardzo zróżnicowany, co dobitnie świadczy o klasie wokalisty. Kompozycja też jest niezła. Mamy zwolnienia i gwałtowne przyspieszenia oraz niepowtarzalną atmosferę jakiegoś tajemniczego szatańskiego obrzędu.

"De Mysteriis Dom Sathanas" to jedno z największych dzieł w historii black metalu. Kompozycje nie są może bardzo skomplikowane, ale tworzą znakomity klimat, jakim może się poszczycić niewiele innych wydawnictw. Duży wpływ na atmosferę ma, wspominany przeze mnie wielokrotnie, wokal. Jeżeli uważasz się za fana black metalu, to MUSISZ mieć ten album w swoich zbiorach. Jest to dzieło, do którego rękę musiał przyłożył chyba sam Szatan. Pozycja obowiązkowa!

Komentarze
Dodaj komentarz »
Skamlu, skamlu
ghoul665 (gość, IP: 87.206.16.*), 2009-01-31 18:22:27 | odpowiedz | zgłoś
Pierwszy raz, gdy usłyszałem tę płytę myślałem, że jakiej małolaty robią sobie jaja z "prawdziwego mejhema".
Takie pytanie: od kiedy skomlenie i zawodzenie jest piękne i świadczy o klasie wokalisty (albo nieudolne udawanie śpiewu tenorem w utworze tytułowym)??? Jak dla mnie płyta żałosna i nudna.
No cóż, nic dziwnego, że muzycy Mayhem musieli nadrabiać skandalami - showbiznes jak każdy inny...
re: Skamlu, skamlu
fearfactorer (wyślij pw), 2011-08-19 11:11:14 | odpowiedz | zgłoś
Z tym wokalem sie również zgodze. Nie wiem co tu genialnego jest... jest beznadziejny jak cały Atilla
to moje zdanie.
na tym albumie jedynie Varg zasługuje na brawa bo basik zrobił całkiem całkiem.
Lubię black metal ale Mayhemu nie trawie, widziałem ich live...pierwszy i ostatni raz...
re: Skamlu, skamlu
Zog (gość, IP: 217.96.220.*), 2017-12-20 14:31:51 | odpowiedz | zgłoś
Nie znasz się i tyle...
Zgadzam się!
takamijanoga (gość, IP: 83.142.72.*), 2008-03-05 20:28:20 | odpowiedz | zgłoś
Black metalu ogólnie nie trawię, ale to, co Mayhem zrobił na tej płycie... Mistrzostwo świata. Godzinami mogę jej słuchać!
5
Starsze »

Oceń płytę:

Aktualna ocena (801 głosów):

 
 
90%
+ -
Jak oceniasz płytę?

Materiały dotyczące zespołu

- Mayhem

Lubisz tę plytę? Zobacz recenzje

Burzum "Hvis Lyset Tar Oss"
- autor: Aranath

Emperor "Anthems to the Welkin at Dusk"
- autor: Bart/2

Marduk "Panzer Division Marduk"
- autor: DaemonVII

Machine Head "The Blackening"
- autor: Mrozikos667

Metallica "Master Of Puppets"
- autor: Tomasz Kwiatkowski
- autor: Qboot

Napisz recenzję

Piszesz ciekawe recenzje płyt? Chcesz je publikować na rockmetal.pl?

Zgłoś się!
Czy Twój komputer jest szybki?