zaloguj się | nie masz konta?! zarejestruj się! | po co?
rockmetal.pl - rock i metal po polsku piątek, 29 marca 2024

recenzja: Septic Flesh "Ophidian Wheel"

3.01.2000  autor: Margaret
okładka płyty
Nazwa zespołu: Septic Flesh
Tytuł płyty: "Ophidian Wheel"
Utwory: The Future Belongs to the Grave; The Ophidian Wheel; Phalic Litanies; Razor Blades of Guilt; Tartarus; Geometry in Static; On the Topmost Step of the Earth; Microcosmos; Shamanic Rite; Heaven Below; Enchantment
Wydawcy: Holy Records, Mystic Production
Premiera: 1997
Subiektywna ocena (od 1 do 10): 9

Fenomen i zaskakujący rozwój Septic Flesh można w pewnym stopniu porównać z metamorfozą, jaką przeszedł Dimmu Borgir. Obydwa zespoły początkowo grały nieco zjadliwą (co nie znaczy, że złą) muzykę, nie wnoszącą nic nowego do metalu, aż w końcu karta się obróciła i w twórczości obu formacji nastąpił przełom. Stało się to na trzecich albumach w dyskografii obu zespołów. Są to płyty wyjątkowe, niesamowite, stanowiące niepodważalny dowód na to, że w mrocznym świecie wciąż jeszcze nie powiedziano ostatniego słowa...

O ile Amorphis nawiązuje w swej muzyce do tradycji Finlandii, o tyle Septic Flesh wskrzesza ducha starożytnej, dumnej Grecji (bo stamtąd pochodzi). A robi to naprawdę zniewalająco. Ciężkie, brutalne metalowe granie, wyłaniające się z najgłębszych głębin piekła, i potężny growling, przeplatają się z symfonią i kobiecymi, sopranowymi wokalizami. W twórczości Septic Flesh czuć echa wczesnego Paradise Lost ("The Future Belongs to the Brave", "Heaven Below"), nie jest to jednak kolejna kapela, bezczelnie kopiująca niezapomnianą przeszłość. "Ophidian Wheel" swoją dojrzałością może zaskoczyć niejednego. Ten doskonale słyszalny profesjonalizm jest w dużej mierze zasługą Christa - gitarzysty i klawiszowca grupy, który ma za sobą studia muzyczne. Efekt jest oszałamiający i szokujący dla tych, według których oryginalność w doomowych klimatach już dawno przestała isnieć. Septic Flesh zamyka usta wszystkim, którzy z góry odważyli się negować ich talent i oryginalność. Ta płyta powala bogactwem nastrojów - od orientalnego klimatu, subtelnych, wręcz folkowych (greckich oczywiście) wpływów ("Shamanic Rites"), poprzez wyrafinowaną melodykę, operowy rozmach ("Tartarus", "Microcosmos", "Enchantment"), symfoniczne uniesienia ("Phalic Litanies"), aż po agresję z piekła rodem ("Razor Blades of Guilt", "The Ophidian Wheel"). Od początku do końca słuchacz czuje się jak obserwator średniowiecznego misterium, z którego nie ma ochoty wychodzić, bo w pewnym momencie sam staje się jednym z aktorów tego widowiska.

Podczas obcowania z tym dziełem doznaje się nieopisanej rozkoszy, odczuwa się w środku gorące ciarki emocji. Te same, które ujawniają się podczas obcowania z największymi. Dzięki temu albumowi Septic Flesh także wszedł do grona mistrzów. Przed poznaniem "Ophidian Wheel" można było mieć zastrzeżenia co do oryginalności tego zespołu. Ale już po wysłuchaniu tego dzieła grzechem jest nawet przypomnienie sobie tej nieufności. I pomyśleć, że zaczynali jako kolejna przeciętna kapela. Życie uwielbia zaskakiwać. Oby więcej takich niespodzianek.

Komentarze
Dodaj komentarz »
re: Septic Flesh "Ophidian Wheel"
Przemo667
Przemo667 (wyślij pw), 2013-01-13 13:20:16 | odpowiedz | zgłoś
Album rewelacyjny, a Septic Flesh jednym z lepszych greckich zespołów, zresztą większość kapel z tego kraju prezentuje naprawdę wysoki poziom.
Szkoda tylko że na koncertach (byłem na SF na Metal Fest 2012) olali całkowicie starsze kawałki i ograniczyli się jedynie do "Communion" oraz "The Great Mass".
re: Septic Flesh "Ophidian Wheel"
k. hałas (gość, IP: 46.76.207.*), 2013-01-13 11:58:54 | odpowiedz | zgłoś
Płyta dobra, ale geniusz osiągnęli na Communion..
re: Septic Flesh "Ophidian Wheel"
Marcin Kutera (wyślij pw), 2013-06-11 06:47:58 | odpowiedz | zgłoś
mnie także wgniata w krzesło "Communion" ale i również "The Great Mass".
Mistrzowskie albumy
re: Septic Flesh "Ophidian Wheel"
pav
pav (wyślij pw), 2013-01-12 23:37:49 | odpowiedz | zgłoś
Jedna z najlepszych plyt pod starozytnym sloncem :)Cudo,rozkosz, magia,mistycyzm
Hail Sotiri!Hail Greece!I will return to holy "land" records.Ocena 12/10 :)Tak graja tylko Grecy
Cudo!
Słuchatsch (gość, IP: 87.206.91.*), 2012-03-28 21:48:15 | odpowiedz | zgłoś
Bardzo świeża i oryginalna muzyka pomimo tego, że od jej wydania upłynęło już wiele czasu, co tylko świadczy o jej klasie. Ciężkie i zarazem polotne, melodyjne granie - dobre na każdą porę roku.
10/10
winterrrrr (gość, IP: 95.49.172.*), 2010-10-15 15:57:52 | odpowiedz | zgłoś
znakomity album! majacy ''to coś'', co odróżniało ich od setek zespołów, niestety póżniejsze krążki SF za bardzo przypominały ich kolegów z Rotting Christ. a Ophidian Wheel? jak dla mnie najciekawsza płyta z kraju Zeusa.. z całym szacunkiem do RC bo oni mieli tez troche fajnych albumow.

Oceń płytę:

Aktualna ocena (86 głosów):

 
 
79%
+ -
Jak oceniasz płytę?

Materiały dotyczące zespołu

Napisz recenzję

Piszesz ciekawe recenzje płyt? Chcesz je publikować na rockmetal.pl?

Zgłoś się!
Jak uczestniczysz w koncertach metalowych?