zaloguj się | nie masz konta?! zarejestruj się! | po co?
rockmetal.pl - rock i metal po polsku piątek, 19 kwietnia 2024

recenzja: Sourreal "Pinsleepe"

26.10.2004  autor: m00n
okładka płyty
Nazwa zespołu: Sourreal
Tytuł płyty: "Pinsleepe"
Utwory: Shackled; My Personal Insanity; Heart's Empty Shell; A Tender Departure; 3rd From The Sun; The Edge; (bonus)
Wykonawcy: Konrad Ramotowski - wokal; Artur Puk - instrumenty klawiszowe; Przemek Drużkowski - gitara; Krzysztof Nowakowski - instrumenty perkusyjne; Olek Błaszak - gitara; Marcin "Łysy" Hanusiak - wokal; Marcin Halerz - gitara basowa, wokal
Premiera: 2004
Subiektywna ocena (od 1 do 10): 9

Infernal Maze należał do grupy najciekawszych krakowskich (i nie tylko) zespołów deathmetalowych. Niestety, koniec zeszłego roku przyniósł niezbyt radosną wieść o jego rozpadzie. Dwaj muzycy tejże grupy, basista Marcin Halerz i wokalista Marcin Hanusiak, nie złożyli jednak broni i tak oto powstała formacja Sourreal. Pierwszym materiałem kapeli współtworzonej obecnie przez członków Reigncarnation i Moloch jest "Pinsleepe" nagrany kilka miesięcy temu w Diamond Studio.

Nie ukrywam, że po Sourreal spodziewałem się, iż będzie muzyczną kontynuacją Infernal Maze. Nie do końca jest to prawda. Na "Pinsleepe" mieszkańcy grodu Kraka w błyskotliwy sposób miksują nowoczesny thrash z death metalem, oszczędnie wplatając klawiszowe wstawki czy też sample. Muzyka Sourreal jest dynamiczna (pomijając "romantyczny" utwór bonusowy), melodyjna niemalże na pograniczu "chwytliwości" i nie stroni też od elementów progresywnych. "Pinsleepe" to nie tylko świetny materiał pod względem kompozytorskim i aranżacyjnym, ale także znakomite umiejętności techniczne. Cały skład Sourreal radzi sobie doskonale ze swoimi instrumentami, na szczególne wyróżnienie zasługują partie basu i praca gitar ("odjechane" solo w "A Tender Departure"). Również produkcja demówki to kawałek solidnej roboty.

Na "Pinsleepe" Sourreal kreuje swój własny, bardzo ciekawy styl. Wydawać by się mogło, że thrash i death metal to gatunki porządnie wyeksploatowane, jednak świeżo brzmiący materiał krakowskiego kwartetu wyraźnie temu przeczy. "Pinsleepe" to naprawdę świetny debiut i jeden z moich osobistych faworytów tegorocznych wydawnictw wśród młodych zespołów.

Komentarze
Dodaj komentarz »