zaloguj się | nie masz konta?! zarejestruj się! | po co?
rockmetal.pl - rock i metal po polsku środa, 24 kwietnia 2024

recenzja: Static-X "Start a War"

2.08.2005  autor: RJF
okładka płyty
Nazwa zespołu: Static-X
Tytuł płyty: "Start a War"
Utwory: The Enemy; I'm the One; Start a War; Pieces; Dirthouse; Skinnyman; Just in Case; Set It Off; I Want to Fucking Break It; Night Terrors; Otsego Amigo; My Damnation; Brainfog
Wykonawcy: Wayne Static - wokal, gitara, programowanie; Tony Campos - gitara basowa, wokal; Nick Oshiro - instrumenty perkusyjne; Koichi Fukoda - gitara, programowanie
Wydawcy: Warner Music
Premiera: 2005
Subiektywna ocena (od 1 do 10): 4

Static-X wypowiedział wojnę. Jednak, industrialno-metalowe działa wytoczone przez zespół na najnowszym krążku, raczej nie zdołają zachwiać koniunkturą na szorstkiego, gitarowego rocka.

Na swojej najnowszej płycie Static-X dostarcza kolejną porcję ciężkich, motorycznych utworów. Recepta, wedle której stworzone są piosenki, pozostała niezmieniona. Prosty, mięsisty riff, jednostajny rytm wystukiwany przez perkusję, a do tego warstwa elektronicznie wygenerowanych dźwięków. Na tym wszystkim jest jeszcze osadzony wokal, czasem krzyczący, czasem skandujący, a czasem śpiewający z manierą Jonathana Davisa z Korn ("The Enemy", "I'm the One").

Formuła wybrana przez Static-X nie daje zbyt dużego pola do popisu, jeśli chodzi o aranżacyjne niuanse. W połączeniu z niedostatkiem wyraźnych melodii, programowa motoryczność może łatwo przejść w monotonię. Trudno na płycie znaleźć jakiś bardziej wyróżniający się utwór, taki jakimi były choćby "Cold", czy "The Only". Początek płyty to agresywne i krótkie kanonady ciężkich dźwięków. Ciekawiej zaczyna się dziać dopiero gdzieś w połowie, na wysokości mrocznego, opartego na kontrastach "Just in Case". Druga połowa krążka przynosi jeszcze szaleńczy "Otsego Amigo" oraz "My Damnation", który jest właściwym zakończeniem albumu, bo "Brainfog" należy traktować w kategoriach taneczno-elektronicznej ciekawostki.

"Start a War" to płyta poprawna, z solidnymi utworami, jednak bez konkretnych faworytów. Mówiąc oględnie: ciasto jest dobre, ale większych rodzynek nie stwierdzono.

Komentarze
Dodaj komentarz »