zaloguj się | nie masz konta?! zarejestruj się! | po co?
rockmetal.pl - rock i metal po polsku wtorek, 23 kwietnia 2024

recenzja: Neuronia "Follow The White Mouse"

10.06.2010  autor: Katarzyna "KTM" Bujas
okładka płyty
Nazwa zespołu: Neuronia
Tytuł płyty: "Follow The White Mouse"
Utwory: Inside; Make Them Die; Slipping Into Oblivion; White Mouse; November Skies; Faster; Death Has Come To Town; Put Your Dukes Up; Outside
Wykonawcy: Michał "Misiek" Rogala - gitara; Maciej "Tektur" Nawrot - wokal; Tomasz "Acid" Nowak - wokal; Dominik "Boski" Beśka - gitara basowa; Rafał "Lewy" Lewandowski - gitara; Michał "Thor" Pasternak - instrumenty perkusyjne
Wydawcy: Fonografika
Premiera: 2010
Subiektywna ocena (od 1 do 10): 8

"White Mouse says: Follow me!" - wołanie słychać z okładki nowej płyty Neuronii, która przedstawia zakręt betonowej drogi umazany krwią i biegnące po nim białe zwierzątko. Czego symbolem jest biała myszka, chyba nie trzeba nikomu tłumaczyć. Album "Follow The White Mouse" zawiera dziewięć wysokoprocentowych drinków, powstałych ze zmieszania poddanego destylacji ciężkiego metalu, wstrząśniętych, szybkich rytmów i płonącego prawdziwym, lekko zachrypniętym ogniem wokalu. Jeśli ciekawi was, jak smakuje ten krążek, poświęćcie trzydzieści dwie minuty na pościg za białą myszą.

Na początek trzy szybkie (utwory, rzecz jasna): "Make Them Die", "Slipping Into Oblivion" i "White Mouse". Niewątpliwą zaletą tych kompozycji jest to, że łączą w sobie ciężar, dobre brzmienie, tempo i melodię. Mieszają się tu klimaty deathmetalowe z łagodniejszymi, nawet odrobinę stonerowymi riffami, a czasem nasuwają się skojarzenia z rytmiką typowo punkową. Może się wydawać, że te składniki średnio do siebie pasują, ale okazuje się, że w wykonaniu Neuronii mieszanka naprawdę nieźle kopie. Chwilę odpoczynku przynosi klimatyczny "November Skies". Bardzo melodyjny, mocny, ale nastrojowy kawałek. Po nim szybka jazda z motoryzacyjnym hołdem pod tytułem "Faster". Z pozytywnie brzmiącej melodii paruje dość sporo wysokooktanowej benzyny. Kurz, jaki pozostawiły po sobie pędzące w tym kawałku motory, możemy spłukać następną specjalnością zakładu, której na imię "Death Has Come To Town". Numer jest nieco chaotyczny i oparty raczej na prostych patentach, toteż zagryzamy go kolejnym, "Put Your Dukes Up". Okazuje się, że jest to jedna z lepszych kompozycji na tym krążku i świetnie nadaje się na deser. Na koniec outro i... pozostaje lekki niedosyt. Chętnie posłuchałoby się jeszcze kilku utworów, a tu proszę, na dnie pusto. Ale może właśnie o to chodzi - trzeba wiedzieć, kiedy powiedzieć "stop".

Neuronia prezentuje bardzo ciekawe oblicze metalu. Z jednej strony naprawdę konkretnie kopie, z drugiej świetnie sprawdza się w komitywie z melodią. Wypada też pochwalić dobry wokal, który wychodzi poza wszechobecny na polskiej scenie, monotonnie brzmiący growl. I co ważniejsze, płyta niesie ze sobą przesłanie. Jeśli wybierasz się w pościg za białą myszką, pamiętaj, że ona biegnie po krwi.

Komentarze
Dodaj komentarz »
Neuronia "Follow The White Mouse"
T. (wyślij pw), 2010-06-11 10:54:00 | odpowiedz | zgłoś
Niby dużo się na tej płycie dzieje, niby jest róznorodnie, ale cięzko, oj ciężko się tego słucha. Niektóre kapele chyba na siłe chcą udowodnić, że mają "szerokie horyzonty" i takie tam. Owszem, muzyka jest różnorodna, tyle, że poszczególne elementy w ogóle do siebie nie pasują, do tego kiepski wokal. Sorry, ale jeśli na płycie jest 7 utworów(+ intro i outro), a gdzieś tak w połowie człowiek ma dość, to coś tu jednak nie gra. Obok tragicznego wyczynu zespołu Ciryam pt. "Człowiek motyl" jedna z najbardziej męczących i niepotrzebnych polskich płyt ostatnich lat.
re: Neuronia "Follow The White Mouse"
troll976 (gość, IP: 83.24.161.*), 2010-06-11 11:11:08 | odpowiedz | zgłoś
Co za pierdoły gadasz.A które płyty według Ciebie są super?
re: Neuronia "Follow The White Mouse"
asesino84 (gość, IP: 89.78.43.*), 2010-06-11 11:24:23 | odpowiedz | zgłoś
Dużo lżej by się słuchało, gdyby panowie wraz z producentem lepiej podeszli do strony brzmieniowej i produkcyjnej. Na tym płyta bardzo cierpi. Natomiast właśnie brawa za innowację i nieszablonowe myślenie, którego na tej płycie jest sporo. Mnie tam różnorodność stylistyczna na tej płycie właśnie bardzo pasuje i mam nadzieję, że zespół wyciągnie wnioski na przyszłość i przyłoży się bardziej do strony realizacyjnej, bo płyta brzmi, jakby była robiona w biegu...
The Winter of My Heart
death9 (gość, IP: 83.28.71.*), 2010-06-10 22:14:19 | odpowiedz | zgłoś
The Winter of My Heart to dał bym 8 bo fajna, zróżnicowana płyta i super wokal szkoda że chłopaki nie poszli tą drogą - warto było ją kupić, Follow The White Mouse całkiem inna muza (czytaj: gorsza) i jej nie kupuje, bo szkoda kasy, a wokalista mógł by trochę nad angielskim popracować jak już chce śpiewać, bo głos ma w sumie znośny.
góra 6/10
re: The Winter of My Heart
asesino84 (gość, IP: 89.78.43.*), 2010-06-11 11:27:51 | odpowiedz | zgłoś
Toś dał do pieca z tym "super wokalem" na poprzedniej płycie, no nie wyrabiam ze śmiechu wprost... Niemelodyjne toto było, ryczało jak ranny bawół i jakieś tam pokwikiwania jeszcze z siebie wydawało. Co do różnorodności, to na nowej płytce jest znacznie większa i bardziej finezyjnie zagrana.
2
Starsze »

Oceń płytę:

Aktualna ocena (177 głosów):

 
 
63%
+ -
Jak oceniasz płytę?

Materiały dotyczące zespołu

Lubisz tę plytę? Zobacz recenzje

Blind Guardian "A Twist In The Myth"
- autor: Iza Krawczyk

Slash "Slash"
- autor: Kępol
- autor: don Corpseone

The Exploited "Fuck The System"
- autor: ad

Unleashed "As Yggdrasil Trembles"
- autor: Kępol

CETI "Lamiastrata"
- autor: Midian

Napisz recenzję

Piszesz ciekawe recenzje płyt? Chcesz je publikować na rockmetal.pl?

Zgłoś się!
Czy Twój komputer jest szybki?