zaloguj się | nie masz konta?! zarejestruj się! | po co?
rockmetal.pl - rock i metal po polsku wtorek, 16 kwietnia 2024

recenzja: The Exploited "Fuck The System"

6.11.2004  autor: ad
okładka płyty
Nazwa zespołu: The Exploited
Tytuł płyty: "Fuck The System"
Utwory: Fuck The System; Fucking Liar; Holiday In The Sun; Your A Fucking Bastard; Lie To Me; There Is No Point; Never Sell Out; Noize Annoys; I Never Changed; Why Are You Doing This To Me; Chaos Is Life; Violent Society; Was It Me
Wykonawcy: Jamie Buchan; Wattie; Jim Gray; Wullie Buchan
Wydawcy: Dream Catcher
Premiera: 2004
Subiektywna ocena (od 1 do 10): 1

Nowy album Exploited, "Fuck The System" to jedna z najgorszych płyt, jakie kiedykolwiek trzymałem w swych rękach. To tyle tytułem wstępu.

Jest to już szósty krążek brytyjskich "punkowców" (niektórzy nawet - o zgrozo - biorą ich za thrashowców, co słysząc, członkowie grupy Anthrax popełniliby prawdopobnie zbiorowe samobójstwo...). Wcześniejszych nagrań kapeli co prawda nie znam, ale tylko po tym jednym jestem w stanie z dużą dozą prawdopodobieństwa stwierdzić, że wydali już o sześć albumów za wiele.

Muzyka ta bazuje jednynie na jakże wyrafinowanej i subtelnej filozofii "ostrzej, głośniej, szybciej!", a szczytem technicznego kunsztu są tępawe solówki, oparte na jednym akordzie. To bezmyślna i ogłupiająca łupanka, aspirująca do miana nowej Pantery albo Slayera. Lecz od tych legendarnych grup dzielą ich lata świetlne...

Każda piosenka jest, jak nietrudno się domyśleć, prawie identyczna (zmienia się nieznacznie, dla niepoznaki, jedynie rytm). Brak tej muzyce nie tylko polotu, ale chociażby najmniejszego pomyślunku... Do tego dochodzą jeszcze dość mało urozmaicone teksty, o czym najlepiej niech świadczą "światłe i głebokie" tytuły poszczególnych piosenek: "Fuck The System" (niestety, oprócz nazwy, w niczym nie przypomina swojego imiennika stworzonego przez System Of A Down), "Fucking Liar", czy (uwaga, uwaga!) "You're A Fucking Bastard"... Jak widać chłopaki monotematyczne nie są i potrafią w wysublimowany sposób poruszyć wszystkie największe egzystencjonalne dylematy.

Płyta przykra... Swoim poziomem budzi jedynie niesmak i zażenowanie. Jako odbiorca czułem się jakoś intelektualnie poniżony poprzez mus jej słuchania.

Komentarze
Dodaj komentarz »
Fuck The System
kosmaty87 (gość, IP: 77.255.41.*), 2011-02-18 04:53:05 | odpowiedz | zgłoś
No i ja się też muszę nie zgodzić. Osobiście wolę death metal ale chodzę na punkowe koncerty żeby pogubić zęby..haha! Drogi recenzencie ta muzyka jest brudna śmierdząca i prosta jak cep ale to wynika nawet z samej definicji.. nazwa "punk" nie wzięła się znikąd. Żeby to polubić lub nie to trzeba najpierw w tym uczestniczyć. Faktem jest jednak że cholernie trudno zrecenzować takie "wyczyny" muzyczne :D ..jednakoż podejście od strony technicznej i lirycznej nie było najlepszym posunięciem xD Czasem wystarczy napisać "Powiedzieli że będzie jebany rozkurw - i dali rozkurw aż miło się zrobiło!!"
komentarz komentarza i komentatora ..
szumuszu (gość, IP: 77.254.80.*), 2010-08-26 19:09:35 | odpowiedz | zgłoś
Fajnie napisane, może nie z lekkością pióra.. cóż, nie wymagajmy od recenzji i recenzentów poetyckiej wirtuozerii...

Nie wymagajmy jednakże, by punkowa kapela najwyższej klasy (a taką jest Exploited) grała punkową muzykę (a taką jest muzyka na płycie "Fuck the system") w sposób koronkowy i misterny a już na pewno ha ha.. zwiewny;) Proste strzały prosto w mózg. Jeżeli nie oczekiwałeś takiej muzyki po zespole z trupimi shirokezami na okładce - po cóż w ogóle wyjmowałeś z niej płytę???

Dodać należy, że to jeden z lepszych albumów z punem podkręconym w kierunku metalu (lekko) - takie rozwiązanie (również z powodzeniem) znaleźć można na płytce "The Massacre". Jako zdecydowanie radosny słuchacz puna nie wpadam na płytki stricte metalowe i nie siekam sarkazmem solówkowych popisików - choć mógłbym.. Chowanym będąc m. innymi na wczesnych: Judas Priest, Saxon, Iron Maiden, Scorpions - wszedłem w punk rock ze zmęczenia, jak wielu. Ty kolego oceniasz nie wchodząc, jakoby sprzed progu - wpadnij na punkowy koncercik, poturbuj się nieco, potem posłuchaj z płytki co Cię niosło i wszystko stanie się proste i jasne jasne - pozdrawiam.
10/10 F*ck The Review
vaderhead
vaderhead (wyślij pw), 2010-06-06 20:55:47 | odpowiedz | zgłoś
Rewelacyjna porcja punka Made In Scotland !!! Po prostu zestaw koncertowych killerów. Recenzja do bani totalnie, a ocena o już w ogóle F*ck The Review
Ta recenzja to nieporozumienie
Zażenowany (gość, IP: 83.21.66.*), 2009-11-08 20:03:17 | odpowiedz | zgłoś
Żenada. Człowieku, jeśli nie lubisz punka i nie wiesz o co w nim chodzi, to nie zabieraj się do pisania recenzji punkowej płyty. Ja słucham zarówno punka jak thrash metalu i uważam, że nie ma co porównywać Exploited z Anthraxem, bo to po prostu dwa różne bandy, jedne z najlepszych w swoich gatunkach. To, że na "Fuck The System" chłopaki grają trochę bardziej thrashmetalowo nie oznacza, że od razu mają pojawić się super rozbudowane wirtuozerskie solówki i teksty rodem z poematów szekspira, bo to najzwyczajniej nie te klimaty.
.....recenzja stulecia !!!!!!!!!!!!!!!
rocznik 1966 (gość, IP: 83.10.206.*), 2009-08-19 19:49:26 | odpowiedz | zgłoś
...brak mi słów,jak można pisać recenzję płyty z muzyką której się nie rozumie, nie zna a tym bardziej nie zna się twórczości recenzowanego zespołu, zero inteligencji ani wrodzonej a tym bardziej nabytej......
z wyrazami szacunku Fan muzyki, nie koniecznie punkowej
Między thrashem a punk rockiem..
DrinxDrunx (gość, IP: 82.139.46.*), 2009-07-13 01:23:25 | odpowiedz | zgłoś
Po przeczytaniu treści tej recenzji autor miał z góry założone predyspozycje do tego albumu.Drogi autorze słucham zarówno jak i The Exploited jak i Anthrax ale posługując się opinią innych słuchaczy nazywając Exploited thrashowcami to zupełnie tak samo jak nazwać Anthrax punk rockiem co jest zupełnie nie na miejscu. Radzę najpierw zapoznać się z tym gatunkowo co gra zespół (co też powinieneś wychwycić uchem że zespół gra hałaśliwy punk,a co do tekstów - emanuje w nich prostota i wściekłość a intelektualnie jest uderzona z prosto z mostu więc nie spodziewaj się poetyckich lyricznych pierdół,a radzę się zapoznać tekstami Slayera - bywają gorsze)więc krótko pisząc - radzę nie pisać recenzji,na temat jakiegoś zespołu,dopóki nie zapoznasz się z ich twórczością czy z muzyką czy ogólnie mówiąc - z założeniem w jaki sposób powstał ten album..
Pozdrawiam
Co to za recenzent???
Port3r (gość, IP: 89.108.200.*), 2008-11-27 22:32:43 | odpowiedz | zgłoś
Hahahaha! Może zostań przy swoim SOAD i nie wypowiadaj się na temat legendy! Jedna z moich ulubionych płyt. Punks not dead ;)
nie lubisz punku, nie dla ciebie ta płyta!
lex hc punk (gość, IP: 91.203.217.*), 2008-11-01 14:58:26 | odpowiedz | zgłoś
człowieku, to jest pukowy band, i jak na band punkowy są bardzo metalowi i techniczni-jeden z najostrzejszych i najlepszy band punkowy ever!

Oceń płytę:

Aktualna ocena (306 głosów):

 
 
78%
+ -
Jak oceniasz płytę?

Materiały dotyczące zespołu

Lubisz tę plytę? Zobacz recenzje

Armia "Czas i byt"
- autor: ad

Slash "Slash"
- autor: Kępol
- autor: don Corpseone

Unleashed "As Yggdrasil Trembles"
- autor: Kępol

Candlemass "Death Magic Doom"
- autor: Megakruk

W.A.S.P. "Babylon"
- autor: Robert "Wisien" Wiśniewski

Napisz recenzję

Piszesz ciekawe recenzje płyt? Chcesz je publikować na rockmetal.pl?

Zgłoś się!
Co sądzisz o coverowaniu rockowych lub metalowych utworów przez wykonawców popowych?