zaloguj się | nie masz konta?! zarejestruj się! | po co?
rockmetal.pl - rock i metal po polsku poniedziałek, 29 kwietnia 2024

"Distant Satellites" Anathemy w czerwcu

29.03.2014 16:22  autor: Verghityax, źródło: profil Anathemy na Facebooku

Brytyjczycy z Anathemy ujawnili tytuł i okładkę dziesiątego pełnometrażowego albumu studyjnego w swoim dorobku. "Distant Satellites" trafi do sprzedaży 9 czerwca 2014 roku za sprawą Kscope.

Oprawę graficzną albumu wykonał koreański artysta Sang Jun Too.

Zespół o nadchodzącej płycie: "'Distant Satellites' jest kulminacją wszystkiego, co Anathema stworzyła na swojej dotychczasowej drodze. Zawiera niemal każdy element muzycznego serca zespołu. Przeplata się w nim piękno, intensywność, dramatyzm, wyciszenie i dodatkowe wymiary muzyczne, o które wcześniej formacja się jedynie otarła".

Materiał zarejestrowany został w Norwegii, w roli producenta wystąpił Christer-Andre Cederberg, który współpracował już z Anathemą przy "Weather Systems". Za część miksów odpowiada Steven Wilson z Porcupine Tree.

Tagi: Anathema
Komentarze
Dodaj komentarz »
re: "Distant Satellites" Anathemy w czerwcu
Nopasaran
Nopasaran (wyślij pw), 2014-03-31 19:40:44 | odpowiedz | zgłoś
Tak czy inaczej cud, że to wciąż działa :)
re: "Distant Satellites" Anathemy w czerwcu
Megakruk
Megakruk (wyślij pw), 2014-03-31 20:30:11 | odpowiedz | zgłoś
ja właśnie myślę, że dorobili się wielkich jak chuj T. Rexa kokosów i tak samo chuja za to zapłacili, z uwagi na brak regulacji (obecnie ci sami drą mordę jak ktoś śmie coś sobie sam skopiować w domku), sorry winnetou, ale tak rodziły się te transformacyjne biznesy. Wtedy mówiliśmy, że ktoś ma taktówę co było synonimem tzw. oryginałki, bo kasetka była w foli, miała miniaturkę okładki (taki kwadracik) i wytłoczony tytuł, nie nalepkę (patrz MG czy GM jak to się nazywało, wyłamane ząbki do przegrywania i napis na drugiej stronie anauthorized copying prohibited, all rights reserved czy coś takiego, ale z perspektywy czasu chuja to miało wspólnego z oryginalnością. Już bardziej oryginalne były polskie wydania Loud Out - jeszcze bez hologramu na wkładce, ten był na pudełku od kasetki, taki wytłoczony smoczek (mały smok gwoli ścisłości) i tych parę wiekopomnych wydawnictw Croon Records z De Profundis i Moonlight Act III na czele - też własny sumpt - piękne złocenia. Pierwsza oryginalna kaseta z pierwszego zdarzenia u mnie w mieście, z hologramem którą zdobyłem, już niestety z opóźnieniem bo po denominacji była już w chuj droga, kosztowała 10, 00 zł (kasety takt przed denominacją kupowane były niezależnie od tytułu po max 20.000 lub 30.000 zł u mnie - obecne 2 - 3 zł) - Slayer Divine Intervention - oryginalne wydanie BMG/American Rec. - szok, z gruba wkładką, tekstami, zdjęciami itd. itp. i hologramem, pierdolonym znakiem bestii ZAIKS/BIEM, który z czasem i tak chyba poszedł się jebać, ja go przynajmniej już nie widuję - hehe.
re: "Distant Satellites" Anathemy w czerwcu
Honza (gość, IP: 194.177.29.*), 2014-03-31 20:29:17 | odpowiedz | zgłoś
Ta firma przyczyniła się do popularyzacji metalu wśród ludności. Na każdym targowisku i w kiosku Ruchu można było kupić Slayera, Sepulture, Death itd. :-)
Z Takta miałem swoje pierwsze kasety w ogóle: Helloween "Walls of Jericho" i "Keeper... 1", Megadeth "Countdown to extinction", czarną Metallike, a przede wszystkim Accept - począwszy od "Metal heart", poprzez "Russian roulette" po "Objection overruled".
Było kilka firm, które zaczynały od piractwa na przełomie lat 80/90, a potem stały się legalnymi wydawcami, np. Baron Records (późniejszy długoletni wydawca m.in. Quo Vadis i wielu kapel black metalowych), Silver-Ton (potem głównie punk rock, najlepsze płyty Piersi), Gamma/Croon Records (potem wydawca np. Cemetery Of Scream i Atrophia Red Sun). Z tym że Takt z nich wszystkich ostał się do dziś, dzięki właśnie inwestycjom w tłocznie CD.
2
Starsze »