zaloguj się | nie masz konta?! zarejestruj się! | po co?
rockmetal.pl - rock i metal po polsku piątek, 29 marca 2024

recenzja: Death "The Sound of Perseverance"

22.09.2001  autor: Rock'n Robert
okładka płyty
Nazwa zespołu: Death
Tytuł płyty: "The Sound of Perseverance"
Utwory: Scavenger Of Human Sorrow; Bite The Pain; Spirit Crusher; Story To Tell; Flesh And The Power It Holds; Voice Of Soul; To Forgive Is To Suffer; A Moment Of Clarity; Painkiller
Wykonawcy: Chuck Schuldiner - wokal, gitara; Richard Christy - instrumenty perkusyjne; Scott Clendenin - gitara basowa; Shannon Hamm - gitara
Wydawcy: Nuclear Blast Records, Metal Mind Productions
Premiera: 1998
Subiektywna ocena (od 1 do 10): 10

"The Sound of Perseverance" to ostatni (jak dotychczas) album niesamowitego zespołu Chucka Schuldinera - Death - wydany w 1998 r. Jest to wspaniały przykład, w jaki sposób można, nie zmieniając stylu, rozwijać się. O ile wcześniejsze płyty można określić jako bez cienia przesady naprawdę boskie, to "Sound..." to już prawdziwe mistrzostwo świata. Te kombinacje riffów, genialnych solówek, zmian tempa i klimatu, idealnego zgrania, to wprost coś niesamowitego.

"Sound..." poraża juz od pierwszego kawałka - rozbudowanego "Scavenger of human sorrow". Życzę każdemu zespołowi takiego otwierania płyt. Już po tym jednym utworze widać z kim mamy do czynienia - a z kim? Z mistrzami gatunku! Potwierdzają to kolejne kawałki - "Bite the pain", "Spirit crusher" czy "Story to tell". Słowem - rewelacja. Jednak te znakomite kompozycje to tylko jak gdyby wstęp do prawdziwego bogactwa "Sound..". Oto następny numer: "Flesh and the power it holds", to rozbudowana powiedziałbym "epopeja deathmetalowa". Solówki i melodie targają uczuciami słuchacza, wibrują po głowie, niespokojnie krążą w myślach... Tak, to naprawdę coś więcej niż "tylko" muzyka. Kolejny numer "Voice of the soul" i... niespodzianka, jest instrumentalny. Czy jednak zawsze słowa są potrzebne? Jak widać chociażby po tworczości Satrianiego, wcale nie. Niekiedy muzyka jest tak sugestywna, że nie trzeba niczego werbalnego dodawać. Wokal powraca w kolejnych kawałkach, moim zdaniem najlepszych dwóch w historii death metalu. "To forgive is to suffer" i "A moment of clarity" to cudowne, genialne, idealnie skomponowane utwory, ktore na bardzo długo zapadają w pamięć. Wprost nie można wyrzucić ich z głowy! Jedynym porównaniem pod tym względem jest "Resurrection" Halforda. Wspomniałem go nie przypadkiem, gdyż na deser jest... cover "Painkiller" Judas Priest! I to jaki cover - wręcz wzorowy, idealny bez cienia przesady! Muszę przyznać, iż na mojej prywatnej liście przebojów wszech czasów tylko ten numer i to właśnie zagrany przez ekipę Schuldinera może konkurować z "Resurrection".

To naprawdę wspaniała płyta, warta najwyższej ceny. Wypada jedynie żałować, iż (jak na razie...) po niej żadnego nowego wydawnictwa Death nie było (ale niedługo mają się ukazać dwie koncertówki, więc może wkrótce... ["Live In LA - Death And Row" już jest dostępna - red.]) Cóż, życzmy zdrowia genialnemu muzykowi i "szperaczowi talentów" (pod tym względem mogą się z nim równać jedynie Ozzy i Mike Muir), który nie zważając na personalne kłopoty trapiące jego zespół, wciąż nagrywa coraz to lepsze płyty.

"Open my eyes wide
To see
A moment
Of clarity!"

Komentarze
Dodaj komentarz »
re: Death "The Sound of Perseverance"
universal_soul (gość, IP: 84.13.63.*), 2014-04-01 03:46:17 | odpowiedz | zgłoś
Ja wolałem kiedy Chuck śpiewał niżej to prawda. W jakimś sensie od Human za każdym razem śpiewał krzyczał coraz wyżej i wyżej. Apogeum osiągnął na "The Sound...". tym niemniej to tak cholernie genialna muzyka, teksty i wszystko, że nie ma się czego czepiać. I ta przeszywająca gitara....
re: Death "The Sound of Perseverance"
RadomirW (gość, IP: 193.219.114.*), 2014-01-30 09:22:24 | odpowiedz | zgłoś
Ale akurat na Sound of perseverance jest dużo lepsze brzmienie niż na wszystkich 3 wymienionych albumach. Wokalnie to faktycznie jest lekki szok i zawód, ale można się przyzwyczaić. Dla mnie jeden z najlepszych albumów Death.
re: Death "The Sound of Perseverance"
Marcin Kutera (wyślij pw), 2014-01-30 13:10:44 | odpowiedz | zgłoś
Cozzy masz rację. Dlatego 10 temu albumowi tylko z szacunku do śp. Chucka można dać. Ogólnie między 8 a 9/10.

Te albumy co wymieniłeś, rezczywiscie sa najwyższej klasy, ale dla mnie największy majstersztyk, w którym jest i progress, melancholia, wirtuozeria a zarazem i agresja, mrok i posępność to "Spiritual Healing".
re: Death "The Sound of Perseverance"
universal_soul (gość, IP: 84.13.63.*), 2014-04-01 03:47:14 | odpowiedz | zgłoś
?
piękna muzyka
kompozytorius (gość, IP: 83.21.217.*), 2010-04-13 22:40:51 | odpowiedz | zgłoś
Death metal ciężko nazwać pięknym. Z założenia ma kopać dupsko i wbijać w fotel masą i ciężarem. A jeśli za death metal bierze się Chuck Schuldiner ze swoim bandem, prekursor gatunku, to jest dodatkowo pięknie. Tak się składa że mogę nieskromnie powiedzieć, że znam się trochę na muzyce, zważywszy na lata edukacji w tym kierunku. Cieszę że potrafię słuchać każdej muzyki, a ciężką muzykę darzę nie lada uczuciem. To pozwala mi dostrzec potencjał i wielkość tej muzyki w świetle innych death metalowych kapel, które długo mogłyby się uczyć od panów z Death'a jak powinno się tworzyć prawdziwą i wiarygodną muzykę, przemyślaną od a do z. Ta świadomość muzyczna świadczy o wysokim kunszcie zespołu. Szkoda tylko że już go nie ma. Bardzo jestem ciekaw, co by nam dziś zagrał.

Death till death :)
piękna muzyka
vonsmroden (gość, IP: 88.220.44.*), 2010-10-11 01:17:21 | odpowiedz | zgłoś
I kopie od początku do konca, zresztą tak samo jak symbolic, individual i human. (Trzy pierwsze, powiedzmy że nie jestem ich fanem.)
Geniusz!
i to jest death metal
Górol (gość, IP: 83.7.58.*), 2010-02-23 12:14:35 | odpowiedz | zgłoś
Cośwspanialego ta plyta. nikt wczesniej i nikt pozniej rownie znakomitego materialu nie zaproponowal. inne kapelki mieniace sie deathmetalowymi niech sie schowaja ze swoim lomotem.
Arcydzieło
Burnwash61 (wyślij pw), 2010-02-23 10:34:12 | odpowiedz | zgłoś
Absolutne arcydzieło, majstersztyk i wszystko co może nam się wydać nie możliwe.Ta płyta jest w mojej pierwszej piątce najlepszych płyty jakiekolwiek powstały.
absolut
tsop (gość, IP: 83.10.25.*), 2009-05-29 13:06:32 | odpowiedz | zgłoś
Chuck był i nadal jest najwybitniejszym metalowym kompozytorem... bardzo bym chciał aby kiedyś ktoś mu dorównał, bo o przewyższeniu chyba nie może być mowy
dzieło sztuki
aggggg (gość, IP: 195.116.92.*), 2009-04-19 02:17:39 | odpowiedz | zgłoś
najgenialniejsza płyta jaką słyszałam w trakcie swego marnego żywota.
prawdziwe dzieło sztuki.

Chuck [*]

Oceń płytę:

Aktualna ocena (1202 głosy):

 
 
92%
+ -
Jak oceniasz płytę?

Materiały dotyczące zespołu

- Death

Lubisz tę plytę? Zobacz recenzje

Metallica "Master Of Puppets"
- autor: Tomasz Kwiatkowski
- autor: Qboot

King Crimson "In the Court of the Crimson King"
- autor: Grzegorz Kawecki

Pink Floyd "Wish You Were Here"
- autor: Tomasz Kwiatkowski
- autor: GSB
- autor: Tomasz Klimkowski

Control Denied "The Fragile Art of Existence"
- autor: Janusz Nykiel

Led Zeppelin "II"
- autor: Kajetan Pawełczyk

Napisz recenzję

Piszesz ciekawe recenzje płyt? Chcesz je publikować na rockmetal.pl?

Zgłoś się!
Jak uczestniczysz w koncertach metalowych?