zaloguj się | nie masz konta?! zarejestruj się! | po co?
rockmetal.pl - rock i metal po polsku środa, 24 kwietnia 2024

recenzja: Running Wild "Victory"

3.03.2000  autor: Tomasz Solarz
okładka płyty
Nazwa zespołu: Running Wild
Tytuł płyty: "Victory"
Utwory: Fall od Dorkas; When the Time Runs Out; Timeriders; Into the Fire; Revolution; The Final Waltz; Tsar; The Hussar; The Guardian; Return of the Gods; Silent Killer; Victory
Premiera: 2000
Subiektywna ocena (od 1 do 10): 9

"Victory" to już jedenasta płyta studyjna "piratów". Śmiem twierdzić, że jest jedną z najbardziej melodyjnych płyt w karierze Running Wild. Czasami człowieka aż unosi, żeby się gdzieś wyszaleć przy ich muzyce (np. przy "Timeriders"). Według mnie mnie płyta zaskakuje przede wszystkim znakomitym brzmieniem. Mam tu na myśli m.in. perkusję. W niektórych utworach (np. "When the Time Runs Out", "The Hussar") wysuwa się ona na pierwszy plan, dzięki czemu utwory staja się bardzo rytmiczne, żeby nie powiedzieć skoczne. Znakomicie wypadł cover The Beatles "Revolution" - znakomita rock'n'rollowa uczta. Na płycie nie brakuje również bardziej podniosłych utworów, takich jak nastrojowe intro "The Final Waltz" czy epicka opowieść o carskiej rodzinie - "Tsar".

Można rzec, że płyta nie wnosi niczego nowego do ich twórczości. Myślę jednak, że to dobrze - niech grają cały czas swoje - za to ich w końcu lubimy!!! Płyta ma bardziej łagodne, przejrzyste brzmienie. Chociaż w niektórych momentach brakuje przysłowiowego "kopa", całość prezentuje się bardzo pozytywnie. Album (jak nazwa wskazuje) jak najbardziej zwycięski!!!

Komentarze
Dodaj komentarz »
The Beatles
RobRock
RobRock (wyślij pw), 2010-07-28 17:23:34 | odpowiedz | zgłoś
Album nie jest zły a cover The Beatles to rzeczywiście rewelacja. Bardzo fajnie im to wyszło.