zaloguj się | nie masz konta?! zarejestruj się! | po co?
rockmetal.pl - rock i metal po polsku piątek, 26 kwietnia 2024

recenzja: Spiritual Beggars "Demons"

28.07.2005  autor: m00n
okładka płyty
Nazwa zespołu: Spiritual Beggars
Tytuł płyty: "Demons"
Utwory: Inner Strength (Intro); Throwing Your Life Away; Salt In Your Wounds; One Man Army; Through The Halls; Treading Water; Dying Every Day; Born To Die; Born To Die (Reprise); In My Blood; Elusive; Sleeping With One Eye Open; No One Heard
Wykonawcy: Michael Amott - gitara; JB - wokal; Ludwig Witt - instrumenty perkusyjne; Sharlee D'Angelo - gitara basowa; Per Wiberg - instrumenty klawiszowe
Wydawcy: Inside Out, Mystic Production
Premiera: 2005
Subiektywna ocena (od 1 do 10): 8

Spozierający z okładki "Demons" diabełek na swój sposób dość precyzyjnie definiuje zawartość muzyczną szóstej płyty w dorobku Spiritual Beggars. Na swym najnowszym albumie Szwedzi szczerzą ostre kły, pokazują potężną siłę gitar i uśmiechają się przewrotnie, z szatańskim błyskiem w oku. "Demons" to mocarny hardrockowy album, drapieżny i porywający, u którego podwalin leżą wzorce pokroju Black Sabbath i Deep Purple. Na następcy "On Fire" (2002) Spiritual Beggars strzepuje pył i kurz z muzyki lat siedemdziesiątych i czerpie z niej - co czyni w znakomity sposób - budując mocny rockowy materiał oparty na ciężkich, ale zarazem chwytliwych riffach, oraz znakomitych liniach melodycznych charyzmatycznego JB. Większość numerów na tym krążku to fajnie "bujające" kompozycje, przy których "nóżka sama chodzi" ("Throwing Your Life Away", "Salt In Your Wounds", "In My Blood", "Sleeping With One Eye Open", by wymienić tylko kilka z nich), pozostałe natomiast to nieco spokojniejsze utwory jak "Born To Die", "Through The Halls" czy wyśmienity "No One Heard", które na dłużej zapadają w pamięć. "Demons" to płyta solidnie zwarta kompozycyjnie, bez słabych momentów i im podobnych "zapchajdziur", świetna technicznie i aranżacyjnie.

Lubicie mocne, ciężkie rockowe granie zakorzenione w latach siedemdziesiątych? To nie zwlekajcie, by zaopatrzyć się w nowe wydawnictwo Spiritual Beggars, jeden z najciekawszych albumów roku 2005 w swojej kategorii. Naprawdę warto mieć go na półce.

Komentarze
Dodaj komentarz »