zaloguj się | nie masz konta?! zarejestruj się! | po co?
rockmetal.pl - rock i metal po polsku wtorek, 23 kwietnia 2024

recenzja: Kat "Oddech wymarłych światów"

7.05.1998  autor: Franc
okładka płyty
Nazwa zespołu: Kat
Tytuł płyty: "Oddech wymarłych światów"
Utwory: Porwany obłędem; Śpisz jak kamień; Dziewczyna w cierniowej koronie; Diabelski dom cz.II; Mag - sex; Głos z ciemności; Bramy żądz
Wydawcy: Polton, Metal Mind Productions
Premiera: 1988
Subiektywna ocena (od 1 do 10): 9

Ostatnio w moje ręce wpadła kaseta "Oddech wymarłych światów" Kata. Wrzuciłem ją do swojego sprzętu i... Ta jakość! Kaseta została wydana w roku 1988 przez Polton, toteż nie trudno się domyślić, jaką jakość sobą reprezentowała. Ale nie zraziłem się tym, pogłośniłem trochę sprzęt i jazda.

Muszę przyznać, że do tej pory nie znałem za bardzo twórczości Romana Kostrzewskiego i Kata. Ta kaseta wywarła na mnie ogromne wrażenie. W obecnych czasach, gdy dominują gotyki i tym podobne melodyjne zespoły, warto posłuchac starego dobrego czadu.

Kasetę rozpoczyna utwór "Porwany obłędem". Szybki thrash ze wspaniałymi solówkami. Bardzo dobre rozpoczęcie płyty, chociaż dopiero to, co się dzieje w kolejnych utworach, nadaje plycie prawdziwego smaku. Kolejny utwór to "Śpisz jak kamień", który bardzo kojarzy mi się z dokonaniami Tiamatu na płytach "The Astral Sleep" oraz "Clouds". Bardzo ciekawa kompozycja. "Dziewczyna w cierniowej koronie" to już większy wygar, zupełnie jak na "Master Of Puppets" Metalliki - szybkie, dynamiczne riffy oraz melodyjny refren. "Diabelski dom cz.II" - Antychrysta! Bardzo lubiany przez fanów Kata kawałek, a raczej jego kontynuacja. O ile mi wiadomo, istnieje także cz.III. Kapitalne solowki dodają smaku utworowi.

Drugą stronę rozpoczyna "Mag - sex". Wspaniały utwór, chyba się w nim zakochałem. Dosyć zróżnicowany: początek - spokojna melodia, część druga - przyspieszene i wygar na maksa, przerywane refrenem, w którym Roman krzyczy coś w stylu "Imię me: sex! Mag, mag" (nie wiem dokładnie, co tam jest śpiewane, ponieważ jakość kasety nie pozwoliła mi na rozszyfrowanie tekstu). Zakończenie utworu zupełnie jak u Metalliki (czyżby inspiracje?). Kolejny utwór to "Głos z ciemnosci". Mój ulubiony z tej płyty i w ogóle jeden z moich ulubionych. Bardzo przyjemna, spokojna ballada z poetycznym śpiewem. Kapitalna kompozycja! Oczywiście na tym nie koniec, bo następuje lekkie przyspieszenie i solówka. Kasetę (płytę) kończy utwór "Bramy żądz", pasujący do stylu dwóch ostanio opisanych utworów. Bardzo ciekawie i oryginalnie zaśpiewany refren (nie tylko w tym utworze!).

Wyraźnie widać wpływy Metalliki z ich pierwszych płyt, zauważalne są również podobieństwa do Tiamatu, także wczesnego. Wspaniały klimat - coś takiego właśnie pomiędzy Metallicą a Tiamatem. Dla mnie fenomen! Dziwię się tylko, że tak późno odkrywam takie wspaniałości, no, ale lepiej późno, niż wcale! Polecam gorąco tę płytę każdemu (chciażby po to, by przesłuchać i zobaczyć, jak to się kiedyś grało). A jeśli razi kogoś satanizm, to chcę powiedzieć, że w takim wypadku nie powinien słuchac 90% współczesnych zespołów "metalowych".

Komentarze
Dodaj komentarz »
Palce lizać
vonsmroden (gość, IP: 94.75.121.*), 2010-08-01 23:35:03 | odpowiedz | zgłoś
Wartości i znaczenia tej płyty
nie można i nie ma co podważać i przeceniać!
Perełka i tyle!
Kat
DobermanXCIII (gość, IP: 83.24.73.*), 2010-04-24 23:55:46 | odpowiedz | zgłoś
Najlepsza płyta metalowa jaka kiedykolwiek ukazała się w tym kraju. Paradygmat.
hmmm
Eduard00 (wyślij pw), 2010-04-24 22:48:14 | odpowiedz | zgłoś
pan recenzant bardzo "łatwo" podszedł do sprawy .... moim zdaniem zeby pisac recenzje trzeba miec pojecie o tym co sie pisze i trzeba przesłuchac "oddech..." kilka razy.... płyta oczywiscie 10 za warstwe muzyczną i za całe serce włożone w nią przez romka i ekipe...
najlepszy
raziel30wawa (gość, IP: 82.210.158.*), 2009-04-06 11:26:42 | odpowiedz | zgłoś
Po pierwszy widzę że recenzja była pisana przez amatora dziwne ze porównujesz album z Tiamat, dlatego ze Tiamat zaczął działać na początku lat 90, chociaż powstał jako Treblinka w 87, ogólnie najlepsze utwory powstały dla mnie na 2 pierwszych płytach:)
Później jakoś się zatracili
A tak swoją drogą czy ktoś zwrócił uwagę ze pewien moment w "Śpisz jak kamień" później podwędzili chłopaki z Testament w Electric Crown:)

Ogólnie nie dawałbym tutaj Metalliki, bliżej Katowi do Exodus i Slayer
Najlepszy
C a v a (gość, IP: 88.156.38.*), 2009-02-23 13:19:08 | odpowiedz | zgłoś
No cóż...moim skromnym zdaniem Oddech.. jest najlepszym dzieckiem KATa. Jest perfekcyjnym trashowym łupaniem. Nie jest tak technicznie doskonały jak Bastard ale ma to najlepsze trashowe mięso w sobie, które zmusza do chylenia czoła przed tym krążkiem. Kat wyznaczył tym albumem wysoki poziom polskiego trash metalu przez który ciężko jak na razie przebic polskim rock & roll'owcom!! Dla mnie to najlepszy polski metalowy krążek! 10/10!!
2
Starsze »

Oceń płytę:

Aktualna ocena (779 głosów):

 
 
90%
+ -
Jak oceniasz płytę?

Materiały dotyczące zespołu

- Kat

Lubisz tę plytę? Zobacz recenzje

Metallica "Master Of Puppets"
- autor: Tomasz Kwiatkowski
- autor: Qboot

Death "The Sound of Perseverance"
- autor: Rock'n Robert
- autor: Sanitarium

Behemoth "Demigod"
- autor: BadBlood

Slayer "Seasons in the Abyss"
- autor: Woland

Turbo "Kawaleria Szatana"
- autor: Rafał "Negrin" Lisowski
- autor: Tomasz Solarz

Napisz recenzję

Piszesz ciekawe recenzje płyt? Chcesz je publikować na rockmetal.pl?

Zgłoś się!
Czy Twój komputer jest szybki?