zaloguj się | nie masz konta?! zarejestruj się! | po co?
rockmetal.pl - rock i metal po polsku sobota, 20 kwietnia 2024

recenzja: Iced Earth "The Dark Saga"

18.01.2000  autor: Paweł Błoński
okładka płyty
Nazwa zespołu: Iced Earth
Tytuł płyty: "The Dark Saga"
Utwory: Dark Saga; I Died For You; Violate; The Hunter; The Last Laugh
Wydawcy: Century Media Records
Premiera: 1996
Subiektywna ocena (od 1 do 10): 10

"The Dark Saga" to moja druga płyta Iced Earth. Potwierdza ona tylko tezę, że IE jest jednym z najbardziej niedocenianych zespołów na metalowej scenie. Mocno trzymają się własnego stylu, nie wpadając przy tym w rutynę. "The Dark Saga" jest pod wieloma względami różna od poprzedniej płyty, "Burnt Offerings", jednak jest w tej chwili moją ulubioną.

To tzw. "concept album" oparty na historii opisanej w komiksowej serii "SPAWN". Opowiada on o człowieku, który sprzedał duszę diabłu, aby wrócić na Ziemię do swojej kobiety. "The Dark Saga" jest wspaniałym albumem, jakich obecnie brakuje, to naprawdę prawdziwy metal a nie coś, co ostatnio wydaje choćby Iron Maiden, Metallica czy Megadeth. Dźwięki perkusji można porównać do tych ze starego dobrego "...And Justice For All", jest w nich tyle samo ekspresji i energii. Aranżacje partii gitarowych są super, łatwo wpadają w ucho, wykonanie także nie pozostawia nic do życzenia. Co do samej historii głównego bohatera, jest ona stworzona na podstawie jego przemyśleń, mówi o tym, co dzieje się w jego psychice. Teksty są świetnie napisane i można tylko żałować, że żaden z tych utworów nie pojawił się na ścieżce dźwiękowej do filmu (muzyka w filmie jest 100 razy gorsza niż płyta IE, ale oni nie mogli przerobić swojego dzieła na jakieś techno).

Na tym albumie nie ma żadnych wypełniaczy, z utworu na utwór staje się on coraz lepszy. Trudno wybrać najciekawsze nagrania, ale myślę, że będą to "Dark Saga", "Violate", "The Hunter", "Depths Of Hell" i "A Question of Heaven". Jeśli lubisz tzw. "old school metal" posłuchaj IE, potrzeba nam więcej takich jak oni.

Komentarze
Dodaj komentarz »