zaloguj się | nie masz konta?! zarejestruj się! | po co?
rockmetal.pl - rock i metal po polsku piątek, 29 marca 2024

recenzja: Samael "Above"

10.03.2009  autor: lcx
okładka płyty
Nazwa zespołu: Samael
Tytuł płyty: "Above"
Utwory: Under One Flag; Virtual War; Polygames; Earth Country; Illumination; Black Hole; In There; Dark Side; God?s Snake; On The Top Of It All; Black Hole (Verso Mix)
Wykonawcy: Michael "Vorph" Locher - gitara, wokal; Alexandre "Xy" Locher - instrumenty perkusyjne, programowanie, syntezatory; Christophe "Mas" Mermod - gitara; Makro - gitara basowa
Wydawcy: Nuclear Blast Records
Premiera: 2009
Subiektywna ocena (od 1 do 10): 9

Co i rusz podnoszą się głosy, że lepiej posłuchać starych płyt Szwajcarów, niż wydawać kasę na wymęczone, nowe produkcje. Ba, znaleźli się i tacy, którzy uznali, że rewolucyjna zmiana strony internetowej Samaela i podporządkowanie jej całkowicie nowemu albumowi to komercjalizacja, oznaka kryzysu i braku świeżych pomysłów. Odpowiedź jest jedna i nosi tytuł "Above".

Od pierwszych dźwięków słychać, że Samael nadal jest potęgą i basta! Dostaliśmy prawdziwą perłę, kawał (ponad 40 minut) grania ciężkiego jak grzech pierworodny. Vorph zapowiedział, że "Above" ma przypomnieć wszystkim o korzeniach Samaela. W porównaniu do dwóch ostatnich, mocno industrialnych albumów, nowa produkcja brzmi zdecydowanie bardziej złowieszczo i blackowo. Przy okazji jednak - nie jest to powrót do staroszkolnego grania, więc jeśli ktoś spodziewa się łojenia w stylu szalonych lat 90, to raczej się zawiedzie. Przekaz jest jasny - jesteśmy Samael, jesteśmy tu i teraz, gramy naszą własną, eksperymentalną muzykę dlatego, że takie są nasze korzenie, dlatego, że tak chcemy.

Po dwóch poprzednich albumach, podkreślonych jakby jeszcze przez "Era One", nastawiałem się na industrialne instrumentarium, elektroniczne eksperymenty i poszukiwania nowych środków wyrazu. I nagle "Under One Flag" wybucha mi z głośników blastami i wgniata w oparcie fotela, bez litości pędząc do przodu, brutalnie i nie do zatrzymania. Co lepsze - dalej mamy taką samą potęgę i mrok! I tak jest przez całą, calutką płytę. Każdy utwór Vorph wywrzaskuje do wtóru potępięńczych dźwięków, ciężkich riffów i rozwalającej linii basowej. Całość brzmi jak przykryta brudnym, gruboziarnistym filtrem, jest surowa i naprawdę przywodzi na myśl korzenie Samaela.

Współczuję nowym fanom zespołu, dla których "Solar Soul" jest najlepszą płytą - podejrzewam, że srodze się rozczarują, nawet ostatni numer na płycie (zremiksowane "Black Hole") nie będzie wystarczającą rekompensatą za wysłuchanie takiej ilości surowego blacku. Zwolennicy starego Samaela - z czasów "Blood Ritual" i "Ceremony of Opposites" - znajdą tu ducha tamtych albumów. A najlepiej podchodzić do Xy i Vorpha jak do klasyków i cieszyć się każdą płytą jak nową butelką najlepszego wina.

Komentarze
Dodaj komentarz »
beznadziejna
ehhhh (gość, IP: 83.20.148.*), 2009-03-12 12:52:10 | odpowiedz | zgłoś
beznadziejna ta płyta, grają szybko i ciezko, ale nic z tego nie wynika - o wiele lepiej w takich powrotach wypada Moonspell czy Rotting Christ, a tu? lepiej gdyby faktycZnie powrócili w dawne klimaty króre były wolne, lub kontynuowali fantastycznego Solar Soul, bo tu byli naprawdę oryginalni
słabizna
Buła (gość, IP: 87.105.29.*), 2009-03-12 12:09:19 | odpowiedz | zgłoś
Czy waszym zdaniem granie ultra szybko to jest powrót do korzeni w przypadku Samaela??? Ten zespół zawsze, z małymi wyjątkami, grał w średnich tempach i w tym był najlepszy. Dziś grają jak co drugi narybek. Szkoda, bo Solar Soul była znakomita.
zdecydowanie nie.
asafa (gość, IP: 85.89.173.*), 2009-03-12 11:41:57 | odpowiedz | zgłoś
nie, Above nie jest dobrą płytą. nawet w porównaniu ze starymi black'owymi lp wypada słabo. lubię 'Ceremony...', uwielbiam industrialnego Samaela. 'Above' jest po prostu przeciętną płytą. najlepszy kawałek to właśnie bonusowy mix Black Hole.
Above
avobe (gość, IP: 83.21.250.*), 2009-03-11 12:22:26 | odpowiedz | zgłoś
no tak, zgadzam się z poprzednim komentującym i nie rozumiem zachwytu recenzenta, ale jest jedno novum - grają najszybciej w swojej histori, naprawdę miazga, jednak wolałbym żeby odkrywali nowe lądy (planety) hehe niż tak się cofali, bo to podejrzane coś
Samael "Above"
SolarSoul (gość, IP: 83.23.11.*), 2009-03-11 12:05:04 | odpowiedz | zgłoś
po prostu poszli na komercję, metalowi ortodoksi się od nich odwrócili, po Passage a nowych fanów jakoś nie mogli już zdobyć, więc wrócili do sprawdzonych patentów, nie powiem jest to świetna muzyka, szkoda tylko że już to słyszeliśmy na Ceremony na przykład, czy warto wchodzić 2 razy do tej samej rzeki?
postawiłem na nich krzyżyk już dawno
stalker (gość, IP: 145.237.72.*), 2009-03-11 09:53:02 | odpowiedz | zgłoś
a tu wysmażyli najlepszą rzecz od czasu Ceremony.
...
12
Starsze »

Oceń płytę:

Aktualna ocena (1620 głosów):

 
 
17%
+ -
Jak oceniasz płytę?

Materiały dotyczące zespołu

- Samael

Lubisz tę plytę? Zobacz recenzje

Pendragon "Pure"
- autor: Meloman

Metallica "Death Magnetic"
- autor: Ugluk

Behemoth "Evangelion"
- autor: Megakruk
- autor: Kępol

Machine Head "The Blackening"
- autor: Mrozikos667

Vedonist "The World Of Reversed Decalogue"
- autor: Do diabła

Napisz recenzję

Piszesz ciekawe recenzje płyt? Chcesz je publikować na rockmetal.pl?

Zgłoś się!
Jak uczestniczysz w koncertach metalowych?