zaloguj się | nie masz konta?! zarejestruj się! | po co?
rockmetal.pl - rock i metal po polsku piątek, 26 kwietnia 2024

recenzja: Heaven And Hell "Live from Radio City Music Hall"

27.09.2007  autor: RJF
okładka płyty
Nazwa zespołu: Heaven And Hell
Tytuł płyty: "Live from Radio City Music Hall"
Utwory: E5150 (Intro) / After All (The Dead); The Mob Rules; Children of the Sea; Lady Evil; I; The Sign of the Southern Cross; Voodoo; The Devil Cried; Computer God; Falling off the Edge of the World; Shadow of the Wind; Die Young; Heaven and Hell; Lonely Is the Word; Neon Knights
Wykonawcy: Dio - wokal; Tony Iommi - gitara; Geezer Butler - gitara basowa; Vinnie Appice - instrumenty perkusyjne
Wydawcy: SPV Records
Premiera: 27.08.2007
Subiektywna ocena (od 1 do 10): 7

O formie Heaven and Hell mogliśmy przekonać się osobiście w czerwcu podczas koncertów w Warszawie i Katowicach. Gdyby jednak komuś muzyki Black Sabbath z Dio było mało może sięgnąć po zapis podobnego występu, który odbył się w nowojorskim Radio City Music Hall.

Na koncercie, który ukazał się zarówno na kompakcie (dwie płyty) i na DVD, Heaven and Hell zagrali niemal wszystkie kompozycje, które ukazały się, na wydanej w tym roku składance "Black Sabbath: The Dio Years", podsumowującej lata, w których wokalistą Black Sabbath był Ronnie James Dio. Mamy więc ciężki "After All (The Dead)", szybki "Neon Knights", bujający "Lady Evil" oraz wydłużoną wersję "Heaven and Hell". Zespół sięgnął też do dwóch nowych piosenek, które znalazły się na wspomnianej składance. W "The Devil Cried" słyszymy solówkę perkusyjną, a "Shadow of the Wind" prowadzony jest przez jeden z najlepszych riffów, jaki wyszedł od Tony'ego Iommiego, a było ich przecież niemało.

Podobnie jak na polskich koncertach, kwartet Dio, Iommi, Butler i Appice dają z siebie wszystko. Dio nie tylko potrafi porwać śpiewem, ale też utrzymuje ciągły kontakt z publicznością, dzięki bogatej, czasem dowcipnej, konferansjerce. Iommi po raz kolejny udowadnia, że jest jednym z najlepszych metalowych gitarzystów, a sekcja rytmiczna znakomicie z nim współgra, co słychać na przykład w instrumentalnej części "Heaven and Hell". Albumowi można jednak zarzucić sterylność i zbyt wygładzone brzmienie - to mankament wielu koncertowych płyt wydawanych w dzisiejszych czasach. Traci przez to trochę na drapieżności, chociaż ogień buchający ze sceny nadal potrafi porządnie osmalić twarz.

Komentarze
Dodaj komentarz »
Live at Wacken
ozzysabbath (gość, IP: 46.112.2.*), 2010-12-22 19:30:33 | odpowiedz | zgłoś
zaraz po smierci Dio ukazalo sie bliznicze wydawncictwo DVD i CD tym razen z utworami z ostatniej plyty studyjnej.Warto miec i warto posluchac.Mam ja od miesiaca w samochodzie i sie nie nudzi.Niesamowicie zagrany heaven and Hell,troche jazzowo,bluesowo...zupelny odlot
The devil you don't know :)
vaderhead
vaderhead (wyślij pw), 2010-05-22 12:41:38 | odpowiedz | zgłoś
Przyznam się bez bicia, że mimo to iż jestem wielkim fanem zarówno Sabbsów jak i Dio to olałem tę płytę.
Nie chciało mi się po prosu wywalac kasy na rzeczy które znam na pamięć.
W jakim wielkim błędzie byłem, właśnie po smierci ś.p. Dio obejrzałem sobie to DVD na youtube, i juz wiedziałem co mam zrobic. Takiej magii nie ma większosć płyt live, czy DVD, po prostu muss dla każdego fana.
h&h
aliceye (gość, IP: 195.20.2.*), 2009-05-14 13:57:41 | odpowiedz | zgłoś
dvd jest dobrym odświeżeniem wspomnienień po koncercie...( koncertach); szkoda, że tak mało ludzi zawitało do Spodka na koncert z tej trasy.
heaven and hell
ozzysabbath (gość, IP: 83.17.62.*), 2009-05-13 11:57:15 | odpowiedz | zgłoś
swietna plyta.Szkoda tylko,ze nawet w najlepszyc sklepach nie mozna jej dostac.Niby jestesmy w UE a nadal totalny syf.