zaloguj się | nie masz konta?! zarejestruj się! | po co?
rockmetal.pl - rock i metal po polsku piątek, 19 kwietnia 2024

recenzja: Sphere "Spiritual Dope"

26.08.2004  autor: mjr
okładka płyty
Nazwa zespołu: Sphere
Tytuł płyty: "Spiritual Dope"
Utwory: Intro; Of The Martyrdom; Spiritual Dope; Cthulhu Rises
Wykonawcy: Val - gitara; Sapen - wokal; Bur - gitara basowa; Łukasz - gitara; Th0rn - instrumenty perkusyjne
Premiera: 2004
Subiektywna ocena (od 1 do 10): 8

Oto debiutackie nagranie warszawskiej death metalowej formacji Sphere. Trzyutworowe demo, opatrzone dodatkowo profesjonalną i intrygującą okładką, rozpoczyna się krótkim lecz pomysłowym intrem, wprowadzającym słuchacza w nastrój wzmożonej ciekawości... Każdy z trzech utworów zawartych na tym materiale to agresywny death metal, nawiązujący do najlepszych wzorców z minionej dekady. Mamy tu brutalność, częste zmiany tempa, sporadyczne acz interesujące melodie. Zespół uniknął monotonii, co dobrze świadczy o zmyśle aranżacyjnym muzyków.

Jeśli chodzi o produkcję, to bez cienia wątpliwości stwierdzam, że dorównuje ona bądź nawet przerasta niejedno oficjalne wydawnictwo. Biorąc pod uwage wyjątkowo krótki (zaledwie 24 godziny) czas nagrania i realizacji "Duchowego Narkotyku" nasuwają się następujące wnioski: realizator jak i panowie grajkowie są utalentowani i stanęli na wysokości zadania. Bębny brzmią brutalnie i są fundamentem gitarowej motoryki Sphere. Gitary mimo, że nagrane na dwóch pojedynczych ścieżkach, posiadają moc i siłę wyrazu. Basista również nie próżnuje, kilkakrotnie wychodząc "przed szereg". Dochodzimy do wokalisty. Aranżacyjnie jest bez zarzutu - gardłowy wie jak to się robi... Brutalnie i agresywnie, czyli tak jak lubię. Ale osobiście nie pasuje mi barwa niskiego growlingu, którego pogłos kojarzy się nieco z "głuchą studnią". Drugim i ostatnim mankamentem owej produkcji jest ubogość i znikomość partii solowych gitar, nieodzownych moim zdaniem w podgatunku muzycznym, jakim jest death metal. Ale zakładam, że niedociągnięcia te są wynikiem braku czasu, spowodowanego z kolei niedoborem środków finansowych.

Reasumując Sphere nagrał naprawdę interesujący materiał, który powinien wypromować zespół na szersze wody. Nie mam wątpliwości, że zespół posiada potencjał, pozwalający na zdobycie kontraktu i nagranie debiutanckiej płyty. Powodzenia!

Komentarze
Dodaj komentarz »