zaloguj się | nie masz konta?! zarejestruj się! | po co?
rockmetal.pl - rock i metal po polsku niedziela, 5 maja 2024

recenzja: Virgin Snatch "Act of Grace"

2.05.2009  autor: Krzysiek "kksk"
okładka płyty
Nazwa zespołu: Virgin Snatch
Tytuł płyty: "Act of Grace"
Utwory: Act Of Grace; Slap In The Face; Horn Of Plenty; Through Fight We Grow; Walk The Line; Daniel The Jack; M.A.D. (Make A Donation); Don't Get Left Behind; It's Time
Wykonawcy: Łukasz "Zielony" Zieliński - wokal; Grzegorz "Grysik" Bryła - gitara; Jacek Hiro - gitara; Jacek "Jacko" Sławeński - instrumenty perkusyjne; Marcin "Novy" Nowak - gitara basowa
Wydawcy: Mystic Production
Premiera: 2008
Subiektywna ocena (od 1 do 10): 7

Nagrywając "In The Name of Blood" Virgin Snatch dosyć wysoko postawiło poprzeczkę swojemu kolejnemu wydawnictwu. Bo to właśnie "In The Name of Blood" pozwoliło mi przypuszczać, że rodzima scena wzbogaciła się o kolejną thrashmetalową kapelę z prawdziwego zdarzenia. To dzięki tej płycie z coraz większą niecierpliwością czekałem na dzień premiery "Act of Grace".

Pierwsze wrażenie niestety nie było pozytywne. W muzyce dało się wyczuć profesjonalizm, luz i radość grania, ale brakowało jakichś ciekawych pomysłów - czegoś, co by przykuło uwagę słuchacza na dłużej i zachęciło do kolejnego odsłuchu. Ot - kolejna przyzwoita, thrashmetalowa płyta. Bardzo liczyłem na solowe wyczyny Jacka Hiro i tutaj również niestety srodze się zawiodłem - zabrakło tego feelingu, lekkości, może też trochę charakterystycznej dla tego muzyka melodyjności.

Na szczęście "Act of Grace" wylądowało u mnie w odtwarzaczu jeszcze co najmniej kilka razy, z każdym odsłuchem powoli zmieniając moje wcześniejsze, tak mylne wrażenie. O wyczuwalnym w każdym numerze luzie pisałem, o naprawdę bardzo dobrej produkcji nie muszę chyba wspominać, należy również jednak zaznaczyć, że każdy z muzyków rewelacyjnie zna swoje rzemiosło doskonale pokazując to na płycie - poczynając od Zielonego (to growlingującego, to krzyczącego czy nawet śpiewającego), poprzez partie basu i gitar (które zmuszają mnie do zwrotu honoru Jackowi Hiro), a kończąc na perkusji. W szeregach grupy nastąpiła kolejna roszada na stanowisku basisty - Anioła zastąpił Novy, wzorowo wypełniający swoje obowiązki. Łatwo to ocenić, bo partie basu na "Act of Grace" są dosyć mocno wysunięte do przodu i czytelne (w porównaniu do innych wydawnictw Virgin Snatch) - duży plus i dla producenta, i dla muzyka.

Już niemalże tradycyjnie na płycie znaleźć można jedną balladę - "It's Time". Utwór ten dedykowany został pamięci tragicznie zmarłego Vitka (gościnnie zresztą wystąpił w nim jego brat Vogg). Cel szczytny i to właśnie on w dużej mierze usprawiedliwia obecność tego numeru na płycie. Poza "It's Time" czasu na zaczerpnięcie oddechu jest niewiele - cały czas jest gęsto, energetycznie i do przodu. Radośniej jest jedynie w "Daniel The Jack", gdzie robi się troszeczkę stonerowo - ale to zapewne ze względu na tematykę numeru, który wychwala tak zacny trunek, jakim jest whiskey.

Podsumowując - bardzo udana, konkretna płyta. Może nie przebijająca "In The Name Blood", ale na pewno jej dorównująca i utwierdzającą mocną pozycję Virgin Snatch na thrashmetalowym poletku. Duży plus za nie pójście na łatwiznę i nagranie płyty nie do końca łatwej, a na pewno nie wchodzącej w ucho po pierwszym przesłuchaniu. Dajcie tej płycie szansę, a na pewno się do niej przekonacie.

Komentarze
Dodaj komentarz »
A ja tam Virgin Snatch doceniam i lubie
FanJan (gość, IP: 213.25.166.*), 2009-05-07 11:00:31 | odpowiedz | zgłoś
A ja tam Virgin Snatch doceniam i lubie/ Jedyni w tym głupim kraju, któzy grają death/thrash na tak wysokim poziomie....
Act of Grace
fankaHanka (gość, IP: 95.49.226.*), 2009-05-06 20:28:15 | odpowiedz | zgłoś
ja też wolę oryginał,czyt. Testament !!! a Virgin przynudza
Virgin Snatch to Virgin Snatch a Testament to Testament
Rat (gość, IP: 213.25.166.*), 2009-05-06 13:49:24 | odpowiedz | zgłoś
ha ha ha!!! gdzie tu widzisz kopie Testament? No powiedz/napisz gdzie... Ja to nie widze zadnych próćz stylowego podobnego wałka "Daniel The Jack". Vała reszta to już inne granie. Rozumiem CIę masz 5 płyt na półce w tym 4 Testament....
Virgin Snatch "Act of Grace"
buniek73 (gość, IP: 83.7.240.*), 2009-05-06 10:24:01 | odpowiedz | zgłoś
a ja tam wolę oryginał i Testament sobie włączę, zresztą coś ostatnio Testament często w Polsce koncerty gra :)
jak tak mozna bezczelnie kopiować ?
Posłuchajcie sobie Master of Puppets zanim powiecie o dobrej płycie trashowej
Metal Hammer (gość, IP: 167.202.221.*), 2009-05-05 17:43:50 | odpowiedz | zgłoś
Posłuchajcie sobie Master of Puppets zanim powiecie o dobrej płycie trashowej. Niestety rzadko pojawiają się dobre płyty w tym nurcie (trash) - przykład - bardzo kiepska Death Magnetic.
re: Posłuchajcie sobie Master of Puppets zanim powiecie o dobrej płycie trashowej
0_0 (gość, IP: 83.7.236.*), 2009-05-05 22:15:05 | odpowiedz | zgłoś
....taa super, tylko że to się pisze "thrash" baranku
eeech polscy odbiorcy...
Nimf (gość, IP: 213.25.166.*), 2009-05-05 14:07:34 | odpowiedz | zgłoś
eeech polscy odbiorcy... Nie doceniają co dobre bo po angielsku i bez tandetnych refrenów... Płyta "Act Of Grace" niszczy!!!
Virgin Snatch "Act of Grace"
zyzak (gość, IP: 83.7.240.*), 2009-05-05 08:59:37 | odpowiedz | zgłoś
najgorsza ich płyta, nuda na potegę
Plyty, które wchodzą od razu to ścierwa a te najbardziej wartościowe trzeba posłuchać i pokochać
Afganistan (gość, IP: 77.236.5.*), 2009-05-05 08:28:38 | odpowiedz | zgłoś
Plyty, które wchodzą od razu to ścierwa a te najbardziej wartościowe trzeba posłuchać, przetrawić, zrozumieć i pokochać. Taką płytą jest Act Of Grace i nie mam co do tego ządnych wątpliwości. Mocna rzecz, genialnie zaaranżowana, wykonana i zaśpiewana!!! Bez zbędnych wzorów matematycznych (choć słychać zawodostwo) za to czuciem!
To prawda, płyta rewelka tylko trza jej posłuchać kilka razy
Dyhu (gość, IP: 213.25.166.*), 2009-05-04 09:40:06 | odpowiedz | zgłoś
To prawda, płyta rewelka, tylko trzeba jej pare razy posłuchać. Dla mnie znaczy to tyle, zę to wartosciowy metriał bo nie wchodzi za pierwszym razem. Tak miałem z wszystkimi moimi ulubionymi płytami! Ave Virgin Snatch!
...
8
Starsze »